- Na gigantycznym rusztowaniu jest kilku robotników. Naciągają między innnymi liny - mówi Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl, który był na miejscu w niedzielę przed południem. - Wygląda to na prace wykończeniowe przy mocowaniu płachty - dodaje.
Kilka godzin później płachtę zakryła gigantyczna reklama.
Podnajęli działkę
O tym, że u zbiegu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej znowu stanęło rusztowanie pisaliśmy w piątek. W niedzielę zawisła na nim biała płachta, a chwilę później reklama.
Firma Prestige Board, przyciśnięta przez nadzór budowlany, zdemontowała nośnik ponad dwa tygodnie temu i... podnajęła działkę kolejnej firmie - BisPlettac. Ta zaś zaczęła wznosić konstrukcję dokładnie 16 listopada. Nadzór musi więc zacząć postępowanie od nowa.
Ile razy jeszcze?
Jak poinformował tvnwarszawa.pl Andrzej Kłosowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, inwestor nikomu nie zgłosił budowy i po kontroli otrzymał nakaz wstrzymanie prac. Postanowienie urzędników nie zrobiło jednak wrażenia na firmie montującej nośnik.
Reklama pojawia się w tym miejscu po raz trzeci. Po raz pierwszy stanęła w czerwcu 2010 r. Nadzór budowlany dwa razy nakazywał rozbiórkę i po długich bojach dwa razy udało się ją wyegzekwować.
Firma Prestige Board wynajęła działkę od Tadeusza Kossa, do którego teren należy. Działkę odebrano właścicielom na mocy tzw. dekretu Bieruta. Tadeusz Koss, spadkobierca przedwojennych właścicieli, odzyskał ją w 2008 r. Nie może na niej nic zbudować, gdyż nie dopuszcza tego obowiązujący w tym miejscu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
Megareklama wróciła - fot
ran/roody