Policjanci z Garwolina zatrzymali 17-latka. Jak ustalili, najpierw ukradł farbę w sprayu, a potem pomalował nią samochody, witryny lokali, czy elewację budynku. Szkody oszacowano łącznie na 16 tysięcy złotych.
W czwartek, 18 lipca około godz. 1:45, policjanci otrzymali zgłoszenie, że w Garwolinie w rejonie ulicy Targowej kręci się podejrzana osoba. Policjanci pojechali pod wskazany adres.
"Zauważyli młodego mężczyznę, który malował sprayem ściany budynku i witryny lokali usługowych. Na widok policjantów zaczął uciekać. Funkcjonariusze wybiegli z radiowozu i po krótkim pościgu pieszym dogonili uciekiniera" - poinformowała w komunikacie podkom. Małgorzata Pychner z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Nie tylko malował
Zatrzymanym okazał się 17-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. "W trakcie dalszych czynności policjanci ustali, że nieletni z samochodu zaparkowanego na ulicy Sikorskiego ukradł radio oraz farbę w sprayu, którą zdewastował dwa auta" - dodała Pychner.
Jak ustalili policjanci, w okolicy wyrządził więcej zniszczeń. Przekazali, że na pobliskim ogrodzeniu, skrzynce na listy oraz banerze reklamowym również odnaleźli farbę. "Na zniszczonych rzeczach nastolatek umieścił nieprzyzwoite hasła i rysunki" - opisała policjantka.
17-latek trafił do policyjnej celi. Jak podała policja, w piątek usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. Odpowie też za popełnione wykroczenia. W piątek zostanie też doprowadzony do młodzieżowego ośrodka wychowawczego, zgodnie z zarządzeniem sądu rodzinnego w Rzeszowie.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Garwolin