Od instalacji guzków minęło zaledwie kilka miesięcy. Zabezpieczenia dla niewidomych długo nie wytrzymały. Z tygodnia na tydzień ubywało guzków. Naprawa fuszerki zaczęła się niedługo po tym, jak na stacjach metra pojawiła się kamera tvnwarszawa.pl.
Metro to nasza stołeczna duma. Warszawiacy czekają już na jego drugą linię. Jednak to, co się stało z guzkami dla niewidomych na trasie Kabaty - Młociny, z dumą nie ma nic wspólnego.
We wtorek po południu na pierwszej linii metra brakowało kilkuset guzków. Najwięcej odpadło na stacjach Marymont, Plac Wilsona i Imielin - miejscami nawet kilkadziesiąt. Przykry widok, biorąc pod uwagę, że pomoc dla niewidomych montowana była ledwie kilka miesięcy temu.
"Fuszerka", "Trzeba to uregulować", "Pieniądze wyrzucone w błoto", "Marne wykonanie" – komentują warszawiacy.
Fuszerka za 6 mln zł
A przecież przystosowanie peronów do potrzeb niewidomych miało być dużym sukcesem. Władze metra przez ponad 2 lata starały się o rozpoczęcie inwestycji. Rzecznik spółki Krzysztof Malawko zapewniał, że koszt instalacji guzków w całości pokryto z pieniędzy zarobionych przez metro na reklamach. Były to niemałe pieniądze. Przetarg opiewający na 6 mln zł wygrała firma P.H.U Urbanowski.
Pierwsze guzki zaczęły odpadać już w lipcu, po kilku tygodniach od zainstalowania. Na stacji wizytowała wtedy nawet minister Elżbieta Radziszewska. Rzecznik metra w tvnwarszawa.pl zapewniał wówczas: - Guzki są na pięcioletniej gwarancji oraz gwarancji bankowej. Wykonawca ma czas do końca lipca na naprawę tego, co zostało dotychczas zrobione – mówił Krzysztof Malawko.
Jednak oznakowania wciąż odpadają.
Rzecznik metra uspokaja: naprawimy
- W metrze mamy 930 000 guzków. Według naszych danych brakuje ponad 700. Przypominam, że cały czas mamy 5 letnią gwarancję w ramach, której firma P.H.U Urbanowski będzie naprawiać usterki. To jest szukanie dziury w całym, ponieważ brak tych guzków nie sprawia zagrożenia dla niewidomych - ocenia Krzysztof Malawko, rzecznik warszawskiego metra.
Po kilku minutach Malawko oddzwonił jednak i zapewnił, że w nocy z 8 na 9 listopada firma P.H.U Urbanowski uzupełniła ubytki na stacjach Pole Mokotowskie, Politechnia, Dworzec Gdański, Plac Wilsona i Marymont, a do 17 listopada naprawić ma usterki na pozostałych stacjach metra.
Bartosz Andrejuk//mz