Kilka dni temu 19-latek zadzwonił do jednego z mieszkańców Warszawy i podał się za funkcjonariusza policji. Poinformował swoją ofiarę, że pieniądze, które mężczyzna gromadził na koncie, są zagrożone, bo ktoś je planuje wypłacić na podstawie sfałszowanych dokumentów.
Policyjna zasadzka
"Dla bezpieczeństwa kazał wypłacić pieniądze z banku by pomóc policji w prowadzonej sprawie, a następnie pozostawić je we wskazanym miejscu. Mężczyzna wypłacił z konta 50 000 złotych, by przekazać je zgodnie z instrukcją fałszywego policjanta" – relacjonuje stołeczna policja.O całej sytuacji dowiedzieli się bielańscy policjanci. Przygotowali zasadzkę w pobliżu punktu przekazania pieniędzy. W ich ręce wpadł Roman L. - obywatel Ukrainy został zatrzymany w momencie wyjmowania pieniędzy z kosza, do którego wcześniej wrzucił je pokrzywdzony.
145 tys. zł straty
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy. Jak informuje policja, 19-latek nie po raz pierwszy brał udział w takim przestępstwie. Kilka dni wcześniej dwukrotnie umawiał się z innym mężczyzną po odbiór pieniędzy. Wówczas pokrzywdzony stracił 145 000 złotych.Roman L. usłyszał zarzuty za oszustwo i usiłowanie oszustwa. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące. Może mu grozić kara do 8 lat więzienia.
W październiku zatrzymano 31-latka, który chciał wyłudzić 237 tys złotych:
Policjanci udaremnili wypłatę blisko ćwierć miliona złotych
ran//ec
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock