"Dzisiejszy dzień byłby dla mnie smutny, gdyby nie Rafał i jego zwycięstwo"

Przemówienie Hanny Gronkiewicz-Waltz
Źródło: TVN24
- Warszawa i jej mieszkańcy to wymagające miasto do zarządzania. Ogrom zagadnień i rozstrzygnięć stojących przed prezydentem stolicy można porównać do zarządzania małym państwem - mówiła w czwartek ustępująca prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Poradziła też swojemu następcy, by nigdy nie zapominał o tym, że to mieszkańcy go wybrali i są jego pracodawcą.

W czwartek odbywa się uroczysta sesja Rady Warszawy, na której na prezydenta zaprzysiężony został Rafał Trzaskowski.

Gronkiewicz-Waltz kończąc trzecią kadencję powiedziała, "dziś mija 12 najważniejszych lat w moim życiu zawodowym". Podkreśliła, że Warszawa stała się europejską metropolią i nie jest to wyłącznie zasługą wielkich inwestycji.

"Myśląc Europa, śmiało możemy mówić Warszawa"

- Warszawiacy czują się pełnymi Europejczykami, dziś myśląc Europa, śmiało możemy mówić Warszawa, warszawiacy nie dadzą sobie odebrać Europy, jestem przekonana, że każda taka próba skończy się niepowodzeniem - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Podkreśliła, że Warszawa to miasto wolnych ludzi. - Nikt nie zrobi z Warszawy Budapesztu, Istambułu czy Moskwy. Wolność to fundament tego miasta, nie wolno go naruszać pod żadnym pozorem. Wolność i tolerancja - mówiła Gronkiewicz-Waltz. Przypomniała też, że pierwszym europejskim aktem gwarantującym wolność wyznań była Konfederacja Warszawska przyjęta w XIV wieku przez sejm konwokacyjny.

Zaznaczyła, że na straży tych wartości stoi praworządność. - Praworządność jest najważniejsza i zasady prawa, wobec których wszyscy są równi. Władza w demokracji nigdy nie jest władzą absolutną. Mam nadzieję, że te zasady, którym hołduje Warszawa, już niedługo zaczną znowu obowiązywać w całej Polsce - powiedziała ustępująca prezydent stolicy.

Gronkiewicz-Waltz wskazywała też na - jej zdaniem - godną naśladowania postawę warszawiaków. – Są odważni i się nie boją. Nie dają się ani zastraszyć, ani przekupić, ani oszukać. Mają serce i nie boją się kierować jego odruchami - wyliczała. Dodała też, że w jej ocenie określanie stolicy liberalną, oznacza w praktyce, że jest ona "po prostu ludzka". – Pamiętacie naszą kampanię społeczną, do której na ochotnika zgłosili się ludzie, mówiąc, że nie boją się obcych, nie boją się uchodźców? Ludzie Warszawy widzą uciekające przed wojną dziecko i chcą pomóc. Rozumieją, czym jest wolność, prawo i prawda – oceniła.

"W każdej słusznej sprawie będą cię bronić"

- Warszawa i jej mieszkańcy to wymagające miasto do zarządzania. Ogrom zagadnień i rozstrzygnięć stojących przed prezydentem stolicy można porównać do zarządzania małym państwem - powiedziała ustępująca prezydent zwracając się do Trzaskowskiego. Poradziła mu, że kluczem do sukcesu jest wsparcie mieszkańców i współpraca z dobrym zespołem, który będzie pomagał mu w realizacji tego zadania.

Jej zdaniem nowo zaprzysiężony prezydent nie powinien nigdy zapominać o tym, że wybrali go mieszkańcy i oddali na niego ponad pół miliona głosów. - W każdej słusznej sprawie będą cię bronić. Sama się o tym niejednokrotnie przekonałam - dodała. - Lud Warszawy wskazał na ciebie - powiedziała do Trzaskowskiego.

- Dzisiejszy dzień byłby zupełnie inny i dla mnie smutny, gdyby nie Rafał Trzaskowski i jego zwycięstwo - podsumowała ustępująca prezydent.

kk/PAP/mś

Czytaj także: