Informację o zatrzymaniu wraz ze zdjęciami i filmami TO3 opublikował na Kontakcie 24. Z jego relacji wynika, że gdy informacja o zatrzymaniu dotarła do pikietujących przed Pałacem Prezydenckim, ci udali się sporą grupą na komisariat. Udało im się wejść do środka.
- Grupa około 40 osób o godzinie 22.40 przemaszerowała spod Pałacu Prezydenckiego do komendy na ulicy Wilczej - pisze TO3. - W czasie przemarszu śpiewano pieśni religijne i informowano przechodniów o celu przemarszu. Demonstrujących wpuszczono do komendy policji, gdzie nadal śpiewano i skandowano różne hasła. Krótkie przemówienie wygłosił naczelny 'Gazety Polskiej'" - dodaje.
O godzinie 23.50, po przesłuchaniu dziennikarz 'Gazety Polskiej' został wypuszczony. Zebrani w spokoju rozeszli się do domów.
Informacje potwierdził Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. - Przyczyną zatrzymania było zakłócanie porządku i rzucanie petardami - wyjaśnił krótko rzecznik.
roody
Źródło zdjęcia głównego: | SID