- TVN Warszawa kończy nadawanie i przychodzi do online - takim komunikatem w miniony piątek Grupa TVN poinformowała o zamknięciu stacji, która przez ponad dwa lata relacjonowała najważniejsze wydarzenia w mieście.
- Po ponad dwóch latach bycia z Państwem, relacjonowania najważniejszych wydarzeń dla tego miasta, mówimy DZIĘKUJEMY - zakończyła ostatnie wydanie "Stolicy" Małgorzata Prokopiuk.
Miasto nie jest już takie samo
Razem z nią pożegnali się z widzami nasi koledzy: reporterzy, prowadzący, producenci, operatorzy, montażyści - wszyscy ci, bez których telewizja by nie istniała. Razem ze "Stolicą" skończył się "Rytm miasta", "Witaj Warszawo!" i "Miejski Reporter", a w budynku przy Kawalerii 5 zrobiło się pusto i cicho.
Nasza stacja zmieniała się razem z Warszawą, przez którą w tym czasie przetoczyły się trzy fale powodziowe, w której otwarto nowe drogi, zresztą nie zawsze najlepszej jakości. Zniknęła hala Kupieckich Domów Towarowych i Jarmark Europa, za to nad Wisłą wyrosło Centrum Nauki Kopernik, a nad Pragą zaczął górować Stadion Narodowy, choć gdy ruszaliśmy - nikt nie wierzył, że to się uda. Zakończyła się budowa pierwszej linii metra i ruszyła budowa drugiej - wszystko to pokazywały nasze kamery.
Małgosia Walczak, Wujek Samo Zło, Filip Chajzer, Łukasz Wieczorek, Igor Sokołowski, Agnieszka Górniakowska i inni - każdy na swój sposób opowiadał o Warszawie. Niezależnie od pory dnia i nocy, byli tam, gdzie Wy nie mogliście dotrzeć. Mimo korków, w których często stali razem z Wami, mimo paraliżujących miasto śnieżyć i ulew, płonących autobusów i zepsutych pociągów.
Ich pracę doceniano w Polsce i na świecie, gdzie TVN Warszawa dostawała branżowe nagrody. Doceniali ją nawet ci, którzy na co dzień byli po drugiej stronie kamery - urzędnicy i politycy. - Dostawało się nam od nich, czasem bardzo, ale zazwyczaj słusznie. Szkoda, że to już koniec. Warszawa zasługuje na swoją telewizję - mówią dziś zgdonie, ponad politycznymi podziałami.
Portal działa dalej
Ale przede wszystkim ich pracę docenialiście Wy - widzowie. Szukaliście u nich pomocy, informowaliście, gdzie dzieje się coś ważnego dzwoniąc, pisząc emaile i przysyłając zdjęcia. Teraz piszecie, że za nimi tęsknicie.
Zobaczycie ich pewnie niebawem w innych stacjach i nowych programach. Też trzymamy za nich kciuki, bo nam będzie nam brakowało ich pracy, ich pomocy, ich towarzystwa.
Ale wciąż będziemy informować Was o tym, co dzieje się w mieście. Dalej czekamy na Wasze emaile. Zbieramy zdjęcia i filmy. Informujemy o tym, co dzieje się na drogach. Piszemy o kulturze, historii i polityce. Bez kolegów z telewizji nie będzie już tak samo, ale nasza przygoda trwa dalej.
redakcja portalu tvnwarszawa.pl