W niedzielę rano (28 kwietnia) policja znalazła w domu w Wołominie ciała 15-letniej dziewczyny, jej matki i 40-letniego konkubenta kobiety. Według policji i prokuratury, to właśnie mężczyzna jest prawdopodobnie sprawcą tragedii. Jego ciało znaleziono niedaleko domu, w którym rozegrał się dramat.
Ranne dzieci
Dwoje dzieci z ranami kłutymi i ciętymi trafiło do szpitala przy ul. Niekłańskiej. Od razu przeszły poważne operacje z udziałem zespołu lekarzy ortopedów, neurochirurgów, chirurgów ogólnych i laryngologów.
Dziewczynka była w stanie śpiączki farmokologicznej na oddziale intensywnej terapii.
Jak zapowiedziała stołeczna policja, jak tylko dostanie sygnał od lekarzy, że dzieci czują się lepiej, będzie chciała z nimi porozmawiać.
Więcej o sprawie przeczytasz tutaj.
Dzieci z Wołomina po operacjach
Nie żyją trzy osoby: 15-letnia dziewczyna, jej matka i konkubent kobiety
Źródło zdjęcia głównego: TVN24