Do awarii doszło naprzeciw Szpitala Bródnowskiego. Jak tłumaczył, Adam Rafalski, dyrektor komunikacji Veolia Warszawa (dawny SPEC), z powodu rozszczelnienia sieci konieczna było naprawa dwóch fragmentów ciepłociągu.
- Przed nami dużo pracy. Ciepło powinno wrócić do 80 budynków do północy - zapowiadał rano.
Okazało się jednak, że z naprawą ciepłociągu uporano się wcześniej. - O godz. 19 wznowiono dostawy ciepła do wszystkich odbiorców - przekazał Adam Rafalski.
Szpital sobie radzi
Jak wcześniej informowaliśmy, awaria dotknęła głównie mieszkańców ulic: Rzepichy, św. Wincentego, Malborskiej, Kondratowicza, Krasnobrodzkiej. Bez ogrzewania pozostawały także dwa przedszkola, żłobek, gimnazjum, urząd dzielnicy i szpital.
Piotr Gołaszewski, rzecznik prasowy Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego, zapewniał, że placówka ma system awaryjny i przez dobę może spokojnie funkcjonować bez miejskiego ciepła.
- Nasze budynki są w pełni ocieplone, okna są wymienione, oddziały ogrzewane. Jest ciepło. Nasz szpital jest samowystarczalny, choć z punktu widzenia funkcjonowania jest to pewien problem - powiedział nam Gołaszewski. - Spokojnie czekamy na naprawę awarii. Gdyby były silne mrozy i naprawa miałaby potrwać dwa, trzy dni to zaczęlibyśmy się martwić - dodał.
Urząd pracował normalnie
A jak radziły sobie inne instytucje? - Do dwóch przedszkoli, które pozostają bez ogrzewania, trafiły nagrzewnice z innych placówek. Dzieci nie powinny marznąć. Dyrektorzy mają również instrukcje jak postępować w takich sytuacjach. Przedszkola mają też kontakt z rodzicami. Możliwe, że część z nich zdecyduje się odebrać swoje dzieci wcześniej niż zazwyczaj - wyjaśniał Rafał Lasota, rzecznik urzędu dzielnicy Targówek i dodał, że gimnazjum ma możliwość skrócenia lekcji.
Ogrzewania nie miał również urzędzie dzielnicy, ale jak zapewniał rzecznik, instytucja pracowała normalnie.
Awaria przy ulicy Kondratowicza
ło/b