- Nie dziwi nas, że tak wielu warszawiaków planuje iść do referendum i zagłosować za jej (Hanny Gronkiewicz-Waltz – red.) odwołaniem, skoro nawet w jej macierzystej partii ma tak silną opozycję. Była jedynym kandydatem na funkcję przewodniczącego, a mimo to otrzymała 20 proc. głosów przeciwnych, co jest swoistym wotum nieufności działaczy PO dla Pani Prezydent – czytamy w komentarzu Guziała.
Burmistrz Ursynowa i jeden z największych oponentów urzędującej prezydent dodaje: - Jako prezydent Warszawy doprowadziła do chaosu w mieście, a teraz wprowadzi też chaos w partii.
Za mało czasu dla miasta
Zdaniem Guziała dodatkowy obowiązek dla prezydent miasta spowoduje, że Gronkiewicz-Waltz będzie trudno znaleźć czas na rządzenie miastem.
Polityk wymienia jednych tchem różne obowiązki szefowej miasta: - Pani Prezydent już teraz nie zajmuje się miastem w poniedziałki, wtedy wykłada na uczelni, na której spędziła łącznie ponad rok. Tego czasu zabrakło, by dokończyć najważniejsze dla Warszawy inwestycje. Traci także czas na posiedzenia zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej, a teraz również będzie zajęta utrzymywanie w ryzach skłóconej warszawskiej Platformy – uważa Guział.
Hanna Gronkiewicz-Waltz zastąpi Małgorzatę Kidawą-Błońską
CZYTAJ RAPORT TVNWARSZAWA.PL NA TEMAT REFERENDUM
bf/par