Zarzut znęcania się nad zwierzętami usłyszała właścicielka nielegalnej hodowli kotów z Wilanowa - poinformowała w poniedziałek warszawska prokuratura. W zeszłym tygodniu policja i obrońcy zwierząt uratowali 26 kotów z tej hodowli. Sprawą skandalicznych warunków życia zwierząt zajęła się już 17 maja reporterka programu "Czarno na białym" w TVN24. Zarzut wobec Iwony D. dotyczy przetrzymywanie kotów w niewłaściwych warunkach, w tym utrzymywania ich w rażącym zaniedbaniu i niechlujstwie - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Dariusz Ślepokura. Grozi za to kara do dwóch lat więzienia. Prokurator dodał, że podejrzana nie przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia. Ślepokura powiedział, że nielegalna hodowla znajdowała się w nowym mieszkaniu w Miasteczku Wilanów przy ul. Sarmackiej. Już wcześniej sąsiedzi podejrzanej wystąpili wobec niej z pozwem cywilnym o naruszenie własności, jesienią zeszłego roku sąd wydał decyzję o zakazie hodowli kotów pod tym adresem nadal jednak - mimo zakazu - koty przebywały w mieszkaniu - zaznaczył prokurator.Koty chore i wyczerpane Zawiadomienie w prokuraturze złożyło stowarzyszenie Straż dla Zwierząt, do którego zwrócili się mieszkańcy budynku. Koty chore, zarobaczone, odwodnione, wyczerpane fizycznie i psychicznie wymagają długotrwałego i kosztownego leczenia - napisało stowarzyszenie na swej stronie internetowej. Obecny na miejscu biegły z zakresu weterynarii stwierdził, że część z tych kotów znajdowało się w złym stanie ogólnym, a panujące w mieszkaniu warunki higieniczne określił jako złe - potwierdził Ślepokura. Rzecznik prokuratury zaznaczył, że w sprawie zaplanowano jeszcze szereg czynności, w tym uzyskanie opinii biegłego na okoliczność stanu zdrowia zwierząt i wpływu na ten stan zdrowia ich warunków bytowych. Koty zostały przekazane osobie godnej zaufania, zajmującej się opieką nad zwierzętami - podkreślił prokurator. Stowarzyszenie Straż dla Zwierząt zbiera środki finansowe na ich leczenie - na swej stronie internetowej zamieściło numer konta, na który można przekazywać datki. Dochodzenie w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów.Zobacz materiał "Czarno na białym" na temat tej hodowli:
PAP//ec
Nawet sto kotów w wilanowskim mieszkaniu