Człowiek w przeręblu, specjalne czółno na ratunek. Pokaz na Wiśle

Ta akcja to tylko ćwiczenia
Źródło: Marcin Gula, tvnwarszawa.pl

Port Praski stał się w środę areną ćwiczeń strażaków, ratowników medycznych i policjantów z komisariatu rzecznego. Prezentowali, jak ratuje się człowieka, który zapadł się pod lodem. Odbyły się także pokazy możliwości poduszkowca i ślizgacza.

Wśród zaproszonych gości były dzieci ze szkół podstawowych. W trakcie szkolenia teoretycznego policjanci przestrzegali je przed zabawą na lodzie oraz tłumaczyli, jak zachować się, gdy zacznie on pękać.

Niebezpieczny, bo kruchy

- Mieliśmy dosyć gruby lód, niestety dodatnie temperatury, opady atmosferyczne powodują, że ten lód ulega ciągłym zmianom. Teraz są najgorsze warunki kruchości lodu, roztapia się, nie znamy jego grubości, jest niebezpieczny - tłumaczyła sierż. Kinga Czerwińska z komisariatu rzecznego.

Jak dodała, najbardziej niebezpieczne są miejsca, gdzie woda jest w ruchu.

- Niestety do naszych akwenów wodnych wylewane są różne substancje, to wszystko wpływa na podwyższanie temperatury wody, wpływa na zamarzanie lodu - wyjaśniała policjantka.

Poduszkowiec i ślizgacz pokazały, co potrafią

Po części teoretycznej dzieci miały szansę obejrzeć ratowników w akcji.

- Jedna osoba symulowała tonącego. Strażacy z jednostki ratownictwa wodnego wyciągali go najpierw za pomocą drabiny, potem specjalnego czółna. Z brzegu asekurowali ich na linach koledzy – relacjonował Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl.

Na koniec odbyły się pokazy pracy poduszkowca i ślizgacza policjantów z komisariatu rzecznego.

b/mz

Ćwiczenia służb na wodzie

Zdjęcie na stronie głównej: Jakub Kamiński/PAP

Czytaj także: