Czemu podpalacz nie trafił do aresztu?

film TVN24
film TVN24
TVN24
film TVN24TVN24

- Sądy tak czasem działają: słaby materiał dowodowy, no to dozór. Mocny - to posadzę. Nie wiem jak było w tej sprawie. A może świadek jest niewiarygodny? - mówił w TVN24 mec. Jacek Kondracki komentując objęcie przez sąd Jacka T., który jest znów podejrzany o podpalanie aut w centrum Warszawy, tylko dozorem policyjnym. Prokuratura zamierza złożyć zażalenie na tę decyzję argumentując, że Jacek T. może mataczyć, lub znów dopuścić się czynu, o który jest dwukrotnie podejrzany.

Według policji Jacek T. może mieć na swoim koncie nawet kilkadziesiąt podpalonych samochodów. Mężczyzna w przeszłości był notowany pod podobnym zarzutem, ale po wpłaceniu kaucji został zwolniony z aresztu. Na początku tygodnia został ponownie zatrzymany pod zarzutem podpalenia w weekend kilku aut w centrum Warszawy. Tym razem zastosowano wobec niego dozór policyjny. Prokuratura wnioskowała o areszt tymczasowy.

O tym, że domniemany podpalacz samochodów m.in. przy ul. Oleandrów - Jacek T. zna dane głównego świadka wiadomo było wiadomo od kilku dni. Oliwy do ognia dolała wiadomość, że to sędzina udostępniła dane osobowe kobiety, która wskazała na podejrzanego.

Czemu dozór, a nie areszt?

Decyzja o dozorze zamiast aresztu wywołała falę komentarzy. Mec. Jacek Kondracki próbował w TVN24 odpowiedzieć na pytanie, dlaczego sąd tak właśnie zdecydował. - Nie chciałbym wypowiadać się, jak niektóre osoby, które nie znają sprawy, zbyt pochopnie - zastrzegł. - Ale sądy tak czasem działają: słaby materiał dowodowy, no to dozór. Mocny - to posadzę. Nie wiem jak było w tej sprawie. A może świadek jest niewiarygodny? - zastanawiał się.

Świadek na widoku. Nie chce ochrony

Pewne kontrowersje w sprawie wzbudził też fakt, że podczas wydawania decyzji o zastosowaniu środka zapobiegawczego sędzia Iwona Konopka ujawniła nazwisko świadka, który wskazał Jacka T. jako podpalacza. Jak tłumaczył jednak mec. Kondracki , sąd stosując środek zapobiegawczy, musi powiedzieć podejrzanemu, na jakich dowodach się opiera. Jeśli prokurator uważa, że należy świadka chronić, to ma na to instrumenty. - Może go anonimizować, czyli utajnić jego dane personalne, ale jeśli tego nie zrobi, to sąd może podawać dane świadka - powiedział.

Nie było potrzeby

O komentarz poprosiliśmy Dariusz Ślepokurę z prokuratury okręgowej. - Nie było potrzeby zastosowania w tym przypadku instytucji świadka anonimowego, gdyż nie zachodziła uzasadniona obawa niebezpieczeństwa dla życia, zdrowia wolności świadka lub osoby dla niego najbliższej - argumentuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl. - Prócz tego świadek sam może złożyć taki wniosek, w tym przypadku tak się nie stało - dodaje.

Ślepokura podkreśla, że utajnienie danych świadka stosuje się na ogół w sprawach dotyczących zorganizowanych grup przestępczych.

Według informacji Radia Zet kobieta, która jest świadkiem w tej sprawie odmówiła policyjnej ochrony, którą zaproponowali jej funkcjonariusze.

Zapobiegliwość i powściągliwość Jednak według prokuratora Kazimierza Olewnika, którego poprosiliśmy o opinię, prokurator zajmujący się śledztwem powinien na tym etapie jego prowadzenia zabezpieczyć jakoś dane świadka. - Np. podkreślić we wniosku o areszt, żeby sąd ich nie ujawniał. Sąd nie wymieniłby wtedy świadka z imienia i nazwiska - tłumaczy Kazimierz Olewnik. - Z drugiej strony - dodaje - sąd, który rozpoznaje wnioski o areszt na tym etapie również powinien mieć na uwadze potrzeby postępowania i nie ujawniać dowodów, w tym również nazwisk istotnych świadków.

Podejrzany nie przyznał się

Jacek T. jest podejrzany o podpalenie 10 aut w Warszawie. Prokuratura postawiła mu zarzut sprowadzenia pożaru, który "zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach". Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 10 lat więzienia.

23-latek miał już postawione zarzuty za podobne przestępstwo. W kwietniu 2011 roku podczas jednej nocy miał podpalić dziewięć samochodów w Śródmieściu i Ursusie.

ran/par

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP