Co dalej z pomnikiem "czterech śpiących"? Będzie ankieta

Pomnik na razie trafił do konserwatora
Pomnik na razie trafił do konserwatora
Źródło: Maciej Wężyk / tvnwarszawa.pl

W przeprowadzonym jesienią badaniu, tzw. barometrze warszawskim, mają się pojawić pytania odnośnie przyszłości pomnika "czterech śpiących" - informuje "Życie Warszawy".

Zostawić na Pradze czy przenieść w inne miejsce, na przykład na cmentarz żołnierzy radzieckich przy Żwirki i Wigury lub do Muzeum Komunizmu w Kozłówce? Ratusz postanowił spytać mieszkańców w sprawie kontrowersyjnego pomnika.

Nie chcą powrotu pomnika

Monument na razie jest w pracowni konserwatorskiej. Został zdemontowany na czas budowy II linii metra. Ratusz chciał, aby po wybudowaniu podziemnej kolejki pomnik został ustawiony kilkaset metrów od starej lokalizacji. Okoliczni mieszkańcy sprzeciwiali się tym planom.

"To jak pytanie, czy zabić teściową"

- Takie badania to dla Hanny Gronkiewicz-Waltz tylko podkładka, by pomnik wrócił. To kwestia etyczno-moralna, jakby zapytać, czy można zabić niedobrą teściową - komentuje z rozmowie z "ŻW" szef klubu PiS w Radzie Warszawy, Maciej Wąsik.

Pomnik Braterstwa Broni, został odsłonięty w 1945 roku. Jak podaje "ŻW", na podstawie umowy z 1994 r. decyzje w sprawie monumentu powinny być konsultowane z Rosją.

bf/mz

Czytaj także: