Co dalej z lotniskiem w Modlinie. Udziałowiec: nie chcemy upadłości

Lotnisko w ModlinieTVN24

- Spółka nie jest w stanie się utrzymać, coś jest źle w modelu biznesowym - mówił o lotnisku w Modlinie prezes PPL Mariusz Szpikowski. Spółka ta jest udziałowcem podwarszawskiego portu lotniczego, ale - jak mówił prezes - chętnie pozbyłaby się udziałów w Modlinie, gdyby pojawiła się oferta.

Szpikowski mówiąc o planach PPL (Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze") wobec Modlina wskazał, że w przeszłości odrzucono możliwość inwestowania w to lotnisko w zamian za przejęcie kontroli nad nim. Teraz lotnisko chce wyemitować obligacje na 60 milionów złotych, aby sfinansować niezbędne inwestycje. PPL nie zgadza się na to, bowiem - jak powiedział Szpikowski - nie zna rzeczywistych potrzeb remontowych Modlina.

- W naszej ocenie one przekraczają zdecydowanie tę kwotę - powiedział. Według niego pieniądze i tak nie poszłyby na inwestycje, tylko na łatanie dziury budżetowej.

"Coś jest źle w modelu biznesowym"

Prezes PPL powiedział, że w czwartek został poinformowany o zwołaniu zgromadzenia wspólników Modlina w celu podjęcia decyzji o zaciągnięciu zobowiązań.

- My nie mamy możliwości ruchów na dzień dzisiejszy już żadnych. Dlatego dziś wystąpię z propozycją, aby uzupełnić porządek obrad i ponownie przedłożyć propozycję i pismo do MPL (Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin - red.), w którym ponownie zadeklarujemy zniesienie jednomyślności (udziałowców - red.) na rzecz rozwiązań kodeksowych. Znów port lotniczy w Modlinie będzie miał możliwość przeprowadzenia głosowania, PPL będzie miał możliwość zagłosować przeciwko, ale głos PPL nie będzie miał siły blokującej (decyzje - red.) - powiedział prezes PPL.

Według niego rzeczywistość zweryfikowała oczekiwania PPL wobec MPL. Wskazał, że Modlina, który ma trzy miliony pasażerów i w stu procentach wykorzystuje swoją infrastrukturę, nie stać na spłatę bieżącego zadłużenia.

- Spółka nie jest w stanie się utrzymać mimo takiej liczby pasażerów, mimo takiej struktury. Znaczy to, że coś jest źle w modelu biznesowym - uważa Szpikowski. Jego zdaniem przyczyna leży m.in. w umowie z Ryanair. Duże zaniepokojenie PPL budzi także wysokość nakładów remontowych. Według Szpikowskiego jest ona tak niska, że może być ryzykowna dla spółki.

Prezes PPL powiedział ponadto, że w Modlinie prowadzone jest przez E&Y badanie due diligence, ale audytor informuje, że ma trudności z uzyskiwaniem dokumentów od MPL. - Widzimy wyraźnie, że spółka tego due diligence się boi, a jednocześnie słyszę narrację, że to PPL opóźnia due diligence - powiedział. Dodał, że pierwotnie badanie to miało się zakończyć pod koniec marca tego roku.

"Nie ma możliwości kształtowania przyszłości"

Pytany o przyszłość Modlina, Szpikowski powiedział, że PPL nie ma dziś żadnych możliwości kształtowania tej przyszłości. Zaznaczył, że "w obecnym modelu zarządzania i polityki samorządów" trudno mu dostrzec przyszłość Modlina.

- Skoro nie chcieli inwestora, sami nie są w stanie inwestować i nie zanosi się na to, żeby ktokolwiek przyszedł tam zainwestować, to to jest tylko droga donikąd, do końca tego portu - odpowiedział.

Podkreślił, że nie jest to jednak w interesie PPL. - PPL nie jest zainteresowany upadkiem Modlina. My jesteśmy zainteresowani utrzymaniem tego portu - zapewnił Szpikowski. Wskazał, że mimo rozbudowy Lotniska Chopina do maksymalnych rozmiarów, między 5 a 15 milionów pasażerów będzie musiało być obsłużonych poza Okęciem.

- Stąd też Radom, ale Modlin miałby co robić. Tylko żeby robił to na zdrowych zasadach, a nie przepompowywał pieniądze do Ryanair - powiedział. Jego zdaniem teza, że PPL są zainteresowane upadkiem Modlina, aby ruch z tego lotniska przejął Radom jest "mocno karkołomną".

Prezes PPL odniósł się także do pytania o propozycję samorządu Mazowsza, aby wykupić udziały PPL w Modlinie. - Ja słyszałem bardzo dużo wszelkiej wrzawy, która była w mediach. Ile z tej wrzawy przełożyło się - nie mówię nawet na ofertę - ale na zaproszenie do rozmów z tej sprawie? To było zero - odparł.

- W związku z powyższym, jeżeli chodzi o perspektywę PPL, bo także ministerstwo musiałoby się wypowiedzieć, to jestem zainteresowany jak najbardziej dezinwestycją w Modlinie, czyli sprzedaniem tych udziałów. Proszę bardzo, chętnie. Tylko niech się pojawi jakaś konkretna oferta na stole - dodał.

Prace potrwają w Radomiu do 2020 roku

Mówiąc o przyszłości lotniska w Radomiu prezes PPL powiedział, że realne terminy wykonania robót budowlanych wskazują, iż budowa lotniska zakończona zostanie w październiku 2020, a zimą 2020/2021 r. lotnisko to zostanie uruchomione.

W ubiegłym tygodniu "Puls Biznesu" pisał, że od półtora roku podwarszawski port nie inwestuje, bo nie ma zgody udziałowców. Blokowanie inwestycji przez udziałowca PPL może spowodować problemy z płynnością finansową. - Gdyby został zatwierdzony pierwszy plan rozwoju, w którego ramach planowaliśmy emisję obligacji wartych 60 milionów złotych, już w trzecim kwartale tego roku mielibyśmy rozbudowany terminal, trzy nowe płyty postojowe i wyremontowane dotychczasowe - mówił "PB" wiceprezes portu Modlin Marcin Danił.

Jak pisał "PB", w wypadku gdyby nie powiódł się plan z obligacjami, zarząd Modlina zaproponował w ubiegłym roku tańsze rozwiązanie - budowę terminala tymczasowego za 48 milionów złotych. - W tym celu rada nadzorcza portu zdecydowała o przeprowadzeniu due diligence, którego wynik określi dalszy kierunek rozwoju spółki - podała gazeta.

Właścicielami spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin są: Agencja Mienia Wojskowego (34,43 proc. udziałów), województwo mazowieckie (30,37 proc. udziałów), Państwowe Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze (30,39 proc. udziałów) oraz Nowy Dwór Mazowiecki (4,81 proc. udziałów).

[object Object]
Lotnisko w Modlinie czy w Radomiu?TVN24
wideo 2/3

PAP/gp

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl