Ciche zwroty i wielkie skandale. Tak reprywatyzowano Warszawę

Problem z reprywatyzacjąTVN24

Reprywatyzacja w Warszawie, rozumiana jako starania właścicieli o zwrot nieruchomości zagarniętych przez państwo na mocy dekretu Bieruta, zaczęła się już w dwa lata po wejściu w życie tego aktu. Tamta reprywatyzacja polegała jednak głównie na nieudanych próbach. W latach 1947-1949 dawni właściciele złożyli 17 tys. wniosków o zwrot nieruchomości. Większość z nich została odrzucona w latach 50., 60. i 70. XX wieku.

Po zmianie rzeczywistości ustrojowej dawni właściciele, a coraz częściej ich spadkobiercy, powracali z roszczeniami. Według danych z "Białej księgi reprywatyzacji warszawskich nieruchomości" od 1990 r. następcy prawni dawnych właścicieli złożyli około 7 tys. wniosków o zwrot nieruchomości. Władze Warszawy fizycznie zwróciły od tamtego czasu 4 tys. nieruchomości i wypłaciły 1,13 mld złotych odszkodowań. Obecnie toczy się ponad 3,5 tys. postępowań o zwrot warszawskich nieruchomości (ponad 100 dotyczy terenów, na których znajdują się szkoły i przedszkola). Drugie tyle postępowań dotyczy wypłaty odszkodowań. Zobowiązania z nich wynikające liczone są w miliardach złotych. Nieruchomości były zwracane dwiema drogami - administracyjną i sądową. Droga administracyjna miała dwie ścieżki: • gdy właściciele lub następcy prawni składali w latach PRL wnioski o zwrot do Stołecznej Rady Narodowej, a ta milczała (czyli nie wydała żadnej decyzji), samorządowe władze Warszawy (te po 1990 r.) zwracały nieruchomości automatycznie • gdy właścicielom lub następcom prawnym peerelowskie władze Warszawy odmówiły zwrotu nieruchomości, po 1990 r. mogli oni ubiegać się o unieważnienie tych decyzji - w Ministerstwie Budownictwa lub w Samorządowym Kolegium Odwoławczym. Niezależnie od obowiązującej procedury administracyjnej część spadkobierców przedwojennych właścicieli ubiegała się o zwrot nieruchomości przed sądami, uzyskując korzystne wyroki.

Historia reprywatyzacjiUM / "Biała księga reprywatyzacji"

Kontrowersje wokół reprywatyzacji

Przez lata proces zwracania lub rekompensowania nieruchomości odbywał się po cichu, bez konfliktów na szerszą skalę. Pierwsze większe kontrowersje pojawiły się w ciągu ostatniego dziesięciolecia.

Najpierw gdy wyszło na jaw, że po przejściu kamienic czynszowych w prywatne ręce nowi właściciele w bezwzględny, brutalny i bezprawny sposób pozbywali się lokatorów legalnie mieszkających w tych budynkach. Ludzie przemocą opróżniający mieszkania w odzyskanych budynkach zyskali nazwę czyścicieli kamienic. W tych sprawach lokatorzy i ich stowarzyszenia rzadko podważali zasadność zwrotu komunalnych budynków w prywatne ręce. Skupiali się na ochronie praw mieszkańców - by nie byli bezprawnie wyrzucani, by miasto chroniło ich przed drakońskimi czynszami narzucanymi przez nowych kamieniczników i by wyrzucani lokatorzy dostawali automatycznie mieszkania zastępcze. Pierwsze pytania co do sensu zwracania nieruchomości w naturze pojawiły się, gdy wyszło na jaw, że władze Warszawy zamierzają oddać w prywatne ręce działki, na których stoją szkoły, przedszkola i inne obiekty użyteczności publicznej. Rodzice, nauczyciele i uczniowie organizowali protesty przeciwko zabieraniu im boisk, przyszkolnych placów czy wręcz całych budynków. Najgłośniejsze protesty dotyczyły m.in.: • Gimnazjum nr 42 przy ulicy Twardej (Śródmieście) • Szkoły Podstawowej przy ulic Niecałej (Śródmieście) • 37. Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Świętokrzyskiej 1 (Śródmieście). Protesty te pokazywali reporterzy TVN24:

Problemy ze szkołami
Problemy ze szkołamiTTV

Wówczas rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk tłumaczył, że miasto na mocy wyroków sądowych musi te nieruchomości oddać, że nie ma innego wyjścia. I choć miejskie organizacje i stowarzyszenia, część radnych i środowisk prawniczych wskazywały, że nie trzeba przecież oddawać spadkobiercom szkół i przedszkoli, a można zaproponować w zamian inne nieruchomości, stanowisko ratusza było nieprzejednane. - Nie mamy możliwości wydawania nieruchomości zamiennych. Takie jest orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego - argumentował w czerwcu 2013 r. rzecznik Milczarczyk.

To nieprzejednane stanowisko władz Warszawy w ostatnich dniach jednak się zmieniło. Na piątkowej konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak przyznał, że możliwość zwrotu nieruchomości zamiennych istnieje i może być stosowana.

Druga fala kontrowersji wokół reprywatyzacji warszawskich nieruchomości pojawiła się około dwóch lat temu, gdy zaczęli działać samozwańczy kuratorzy dowodzący przed sądami, że mają prawo rościć sobie prawa do kamienic w imieniu osób nieżyjących bądź osób o nieustalonym miejscu pobytu. Samozwańczym kuratorom było o tyle łatwo działać, że czasie II wojny światowej zginęły bez aktów zgonu albo zaginęły bez wieści setki tysięcy mieszkańców stolicy. Sądy więc na ogół wierzyły kuratorom, że po poświadczeniu śmierci właścicieli i niemożności ustalenia wszystkichspadkobierców prawo do roszczeń ma tylko jeden spadkobierca reprezentowany akurat przez tego kuratora.

- Jest to biznes, który z powodu luk prawnych i decyzji sądu zrodził się w samym sercu Polski. Za sprawą prostej prawnej sztuczki można stać się właścicielem wartej krocie kamienicy w centrum Warszawy - relacjonował w swym raporcie w programie "Czarno na Białym" TVN24 Cyprian Jopek. Najbardziej szokujący przykład, wymieniany w materiale "Czarno na Białym" w październiku 2014 r., to kamienica przy ulicy Hożej 25. Jeden z biznesmenów kupił od starszej kobiety prawa do roszczeń wobec tego budynku za... 50 (słownie: pięćdziesiąt) złotych. "Roszczenia" to pierwsze słowo klucz w tym biznesie. Chodzi o kupienie od spadkobiercy prawa do ubiegania się o zwrot nieruchomości. - To się opłaca na przykład dlatego, że ten majątek można zbyć jako kurator - mówił Wojciech Bartelski, ówczesny burmistrz Śródmieścia. - Kuratora można porównać językiem potocznym na przykład do syndyka masy upadłościowej, który nie jest właścicielem, ale dysponuje tym majątkiem. Ten majątek kurator może sprzedać, argumentując, że jako kurator osoby dba o interesy tej osoby. To jest najpopularniejsza sztuczka. Niektórzy nawet nie ukrywali swoich celów i sprzedawali nieruchomości... samym sobie. - Proceder handlu roszczeniami, które kończą się przejęciem nieruchomości, będzie coraz częstszy - przewidywał reporter "Czarno na Białym". - Bo sądy, które ustanawiają kuratorów, stają się nad wyraz liberalne. Wszystko w imię ochrony prawa własności - dodawał.

"Reprywatyzacyjne podziemie"
"Reprywatyzacyjne podziemie"TVN 24

Działka podwójnie zrekompensowana

Kolejny skandal wybuchł w kwietniu tego roku, gdy okazało się, że miejscy urzędnicy oddali za darmo działkę w bezpośrednim sąsiedztwie Pałacu Kultury i Nauki warszawskiemu adwokatowi Robertowi Nowaczykowi. W dodatku decyzję o zwrocie podejmował urzędnik - Jakub Rudnicki - którego z mecenasem połączyła potem współwłasność pensjonatu malowniczo położonego na zboczu Gubałówki. Sprawa zwrotu działki przy Pałacu Kultury i Nauki o przedwojennym adresie Chmielna 70 bulwersuje tym mocniej, że państwo polskie wcześniej wypłaciło już za nią odszkodowanie.

Sprawą reprywatyzacji warszawskich nieruchomości zajmuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne. W piątek prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała o: - zwolnieniu dyscyplinarnym trzech urzędników odpowiedzialnych jej zdaniem za zbyt pochopne podjęcie decyzji o zwrocie działki - rozwiązaniu miejskiego Biura Gospodarki Nieruchomościami, które zajmowało się reprywatyzacją - zwróceniu się do Rady Warszawy o powołanie nadzwyczajnej komisji do zbadania kulisów reprywatyzacji.

Sprawa działki przy PKiN
Sprawa działki przy PKiNTVN24

jp/r/b

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl