Chińscy mnisi będą wirować w powietrzu

fot. mat. promocyjne
fot
Źródło: | Fakty o Świecie TVN24 BiS
To będzie spektakl zapierający dech w piersiach. Podczas dwugodzinnego widowiska Legend of Shaolin zostaniemy przeniesieni w czasie i przestrzeni, do starożytnych Chin. Mnisi poprowadzą nas poprzez historię powstania i rozwoju klasztoru Shaolin, jego tradycję i filozofię Zen.

Widzowie będą mogli zobaczyć jak wielką moc niesie ze sobą sztuka medytacji, która pozwala osiągnąć perfekcyjną równowagę między czystością umysłu i siłą ludzkiego ciała. Mnisi podzielą się z nami swoimi umiejętnościami, występując w tradycyjnych, niezmiennych od wieków strojach i przy towarzyszeniu muzyki charakterystycznej dla Dalekiego Wschodu.

Każdy moze być lwem

Chętni wezmą udział w wydarzeniu, ponieważ mistrzowie zapraszają na scenę osoby z widowni, aby mogły sprawdzić się w karkołomnych wyczynach. Pokazują, że każdy z nich może być tak silny jak lew, mieć kości jak z żelaza i mocne mięśnie niczym stal.

W skład grupy Legend of Shaolin wchodzą uduchowieni mnisi i ich uczniowie praktycznie w każdym wieku. Najmłodszy z nich nie skończył jeszcze 7 lat a najstarszy, najbardziej utytułowany i najwyższy w hierarchii, już dawno przekroczył 75 lat. W spektaklu przedstawią oni również odwieczną więź między uczniami a mistrzami, która nawiązuje się od początku nauki aż do dnia śmierci jednego z nich.

Wirujące halabardy

Sceny opowiadają rozmaite historie z życia uciskanej biedoty chińskiej i samych mnichów, ich zasady i tryb życia w klasztorze. Mistrzowie zaprezentują również mrożące krew w żyłach sceny walk, do których używają rozmaitych rodzajów broni np. włócznie, halabardy, potrójne cepy, łańcuchy. Wirują w powietrzu niczym bohaterowie filmu "Przyczajony tygrys, ukryty smok". Głowami rozbijają marmurowe płyty, kładą się na ostrzach kilkunastu mieczy, jednym uderzeniem pięści przebijają grube, betonowe ściany.

Przedstawienia w wykonaniu Legends of Shaolin w latach 1995-2003 obejrzało w sumie ponad 3 miliony widzów na czterech kontynentach.

3 kwietnia 2011, Sala Kongresowa

Czytaj także: