Komitet Obrony Lokatorów nie wierzy, że przypadki kamienic na Pradze są przypadkowe i sugeruje, że może być to sposób na pozbycie się niechcianych lokatorów. - Nikt do tej pory nie badał hipotezy celowych podpaleń kamienic, żeby pozbyć się z nich mieszkańców. Nie było i nie ma podstaw do stawiania takiej hipotezy – odpowiada Renata Mazur, rzeczniczka prokuratury okręgowej Warszawa-Praga.
Prokuratura Okręgowa badała w tym roku kilka przypadków celowego podpalenia na Pradze. – Były to jednak pojedyncze sprawy, nie związane ze sobą – tłumaczy Mazur. – Sprawa pożaru w kamienica przy ul. Targowej 36 została umorzona, bo nie udało się znaleźć sprawcy. Podobnie było ze sprawą pożaru przy ul. /ecBrzeskiej 5 i Zamoyskiego 25 – dodaje rzeczniczka i podkreśla, że tych spraw nie można ze sobą łączyć.
Policja uspokaja
Podobnego zdanie jest policja. – Tych wszystkich pożarów nie należy łączyć, to działo się w różnych kamienicach. W niektórych przypadkach dochodziło do zwarcia instalacji elektrycznej, są też takie sprawy, gdzie nie ustalono przyczyn. W przypadku pożaru z Targowej 19 i 63 śledztwo trwa – wyjaśnia mł. asp. Monika Brodowska z komisariatu na Pradze Północ.
Lokatorzy biją na alarm
Jednak według Komitetu Obrony Lokatorów, pożary to nie dzieło przypadku. - Na Targowej 19 dwa razy w tym samym miejscu wybuchały pożary. Już w roku ubiegłym byli stąd zabierani lokatorzy. Teraz powtórzyła się sytuacja. To nie są pożary przypadkowe - przekonuje Marek Jasiński z KOL.
- Chcemy aby dzielnica zaczęła dbać o stan techniczny budynków. Chcemy o tym rozmawiać i zwrócić uwagę urzędnikom, że to oni powinni pomagać ludziom – dodaje. Dlatego lokatorzy 10 grudnia chcą się zebrać w samo południe na placyku obok kamienicy przy ulicy Floriańskiej 8. Protestujący chcą odwiedzić wszystkie budynki, gdzie wybuchały pożary.
Fatalny stan kamienic
O tym, że część kamienic wymaga natychmiastowych inwestycji świadczą informacje z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Wynika z nich, że PINB w tym roku wydał decyzje o opróżnieniu budynków przy ul. Targowej 36 i 19. W obu w tym roku straż gasiła pożary. W kilku innych kamienicach na ul.: Targowej, Okrzei i Jagiellońskiej PINB zalecił przeprowadzenie robót.
Co się stało z wytycznymi? Wciąż czekamy na odpowiedź z urzędu dzielnicy. Na razie urzędnicy tłumaczą, że nie wszystkie kamienice kontrolowane przez PINB są ich własnością, a więc nie zawsze otrzymują wytyczne inspektorów budowlanych.
Straż gasi i podlicza
- Od 6 grudnia 2010 roku do dziś mieliśmy 26 pożarów na ul. Targowej. Oprócz tego mieliśmy także interwencje na ul. Jagiellońskiej, Zamoyskiego, Brzeskiej, Kłopotowskiego i kilku innych praskich ulic – wymienia Grzegorz Mszyca, rzecznik straży pożarnej w Warszawie. W nocy z poniedziałku na wtorek paliło się aż w trzech kamienicach przy ulicach: Targowej, Jagiellońskiej i Kłopotowskiego.
par