Nowy odcinek bulwarów pomiędzy mostem Świętokrzyskim a ulicą Karową został otwarty w środę. Zmodernizowane nabrzeże jest oblegane przez mieszkańców, na co wpływ ma na pewno długi weekend.
"Drobiazgi do poprawy"
- To miejsce przyciąga ludzi. Widać jednak pierwsze uszkodzenia - są to drobiazgi, które można by dopracować albo poprawić - relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.Uszkodzenia rzucają się w oczy w czterech szklanych kioskach, które na razie stoją zamknięte. - W trzech z nich wyłamano zamki, a w dwóch popękało szkło w drzwiach. Warto się zastanowić, czy budki nie powinny być z lepszych materiałów - mówi Szmelter.Zwraca też uwagę, że w barierkach przebiegających od strony Wisły zerwane są linki lub porozkręcane ich naciągi. - Śmiało można z kolei nazwać niedoróbką podłoże z kamieni. Widać, że niektóre się wykruszają - podkreśla reporter tvnwarszawa.pl.Inna sprawa to ustawione pionowo betonowe bloki z kolorowymi elementami na ściance. - Są na nich imitacje szkieletów zatopionych w szkle, częściowo zostały wyłamane – relacjonuje Szmelter.Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza, zapewnia, że miejskie służby monitorują i sprawdzają sytuacje na nowym nabrzeżu. - Na bieżąco wszystko będzie naprawiane - zapewnia.
Jak podaje ratusz, na 800-metrowym fragmencie bulwarów do dyspozycji odwiedzających są m.in. falujące ławki, plaża z tarasami solarnymi, figury ryb wiślanych czy schody do samej rzeki. "Powoli zbliża się również finał prac na odcinku od ul. Karowej do mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Tutaj wykonawca powinien zakończyć roboty do 30 czerwca" - podaje ratusz. Ten fragment wymaga więcej pracy ze względu na budowę nowego przejścia podziemnego w osi ulicy Bednarskiej. Jak mówiła podczas konferencji prasowej Hanna Gronkiewicz-Waltz, ta część ma być otwarta w sierpniu.
Uszkodzenia na bulwarach
ran/mś
Czwartek na bulwarach
Czwartek na bulwarach