Kładka nad ulicą Ostrobramską jest gotowa, ale... fakt ten nie nabrał jeszcze mocy urzędowej. Nabierać jej może nawet trzy tygodnie.
Kierowcy wciąż muszą się liczyć z utrudnieniami na ulicy Ostrobramskiej. Z powodu remontu kładki przy ulicy Poligonowej piesi przechodzą przez pasy, a samochody czekają na światłach.
Faktyczny remont kładki dawno już się zakończył. Potwierdza to nawet Zarząd Dróg Miejskich, który odpowiada za modernizację. - Przekazaliśmy dokumentację instytucjom odpowiedzialnym za odbiory techniczne. Teraz wszystko jest w ich rękach - mówi Adam Sobieraj z ZDM.
Biorą sprawę w swoje ręce
By kładka, mogła zostać oficjalnie otwarta, zgodę wydać muszą m.in. strażacy, sanepid czy urząd dozoru technicznego. Mają na to 30 dni, a dokumenty dostały w połowie czerwca. Jest więc szansa, że procedury zakończą się w połowie lipca.
Mieszkańcy okolicy nie mają tyle cierpliwości. Co kilka dni płotki zagradzające schody na kładkę są usuwane, a ludzie korzystają z przejścia. Później na miejscu pojawiają się miejskie służby i znów grodzą przejście.
Sześć kładek
Kładka nad Ostrobramską modernizowana jest wraz z pięcioma innymi. Podobne problemy są też przy tej nad ul. Żwirki i Wigury. Tam urzędnicy wytknęli wykonawcy drobny błąd i nie zgodzili się na otwarcie. Wykonawca ma na poprawki czas do końca sierpnia. Wtedy mija termin oddania wszystkich sześciu przejść.
"Zmieńcie to prawo!"
Zaraz po opublikowaniu tej informacji na forum tvnwarszawa.pl pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci drwią z tego, że procedura otwarcia zwykłej kładki jest tak długa:
Internautom szybko odpowiedział Adam Sobieraj: -Prawo budowlane nie rozróżnia kładki nad Ostrobramską od Mostu Północnego, stosuje te same procedury odbioru bez względu na wielkość konstrukcji. Powtarzamy to przy każdym remoncie kładki, czy przejścia podziemnego - zwraca uwagę.
roody/ec
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty po południu