Renault TN6 jest autobusem francuskiej produkcji z 1933 roku. Najnowsza zdobycz MZA będzie drugim najstarszym pojazdem tego typu w Polsce. Datą ustępuje tylko amerykańskiemu autobusowi Durant Rugby Express z 1929 roku, który dziś zobaczyć można w Krakowie (pod koniec lat 20. Krakowska Miejska Kolej Elektryczna kupiła ich 12).
"Najbardziej eleganckie autobusy"
Autobus jest wyjątkowy. "To brat bliźniak warszawskich pojazdów marki Somua, które po stolicy jeździły pomiędzy 1928 a 1949 rokiem" - wyjaśnia w komunikacie Adam Stawicki, rzecznik MZA.
I dodaje, że były one legendą przedwojennej komunikacji. "Trafiły do Warszawy w 1928 roku. Uroczysta inauguracja linii A odbyła się 28 czerwca na placu Teatralnym. To były najbardziej eleganckie autobusy w historii naszej firmy" - zaznacza Stawicki.
Do autobusu wsiadało się po niskowejściowej platformie zamykanej łańcuszkiem. To na niej pasażerów witał konduktor ubrany w płaszcz obszyty futrem i czapkę typu kepi, czyli okrycie głowy ze sztywną obręczą, na której znajduje się płaskie denko. Podobne czapki są znakiem charakterystycznym francuskiej armii.
Drzwi autobusu były dwuskrzydłowe i przeszklone. Otwierały się w sposób przesuwny. Wewnątrz pojazd był wykończony drewnem i chromowanymi poręczami. Pasażerowie mogli usiąść na sprężynowych siedzeniach pokrytych naturalną skórą.
"W sumie do Warszawy trafiło 45 pojazdów marki Somua i Somua Six, czyli specjalnej wersji dla Warszawy z silnikiem sześciocylindrowym" - informuje rzecznik MZA. Niemal wszystkie uległy zniszczeniu podczas II wojny światowej. Tylko czterem udało się z niej wyjść cało, jednak w 1949 roku i tak trafiły na złom.
Nie wiadomo jeszcze jakie są plany MZA wobec zabytkowego autobusu.
Zobacz też materiały o paradzie zabytkowych tramwajów i autobusów:
Parada tramwajowa
Parada tramwajowa
kk/ran
Źródło zdjęcia głównego: MZA