- Jest, jest! Gibonek! – krzyczą dzieci przy wybiegu dla gibonów w warszawskim zoo. Wypatrzeć nowego mieszkańca ogrodu nie jest łatwo. Gibon jest mały i nawet na chwilę nie opuszcza mamy.
- To, że mały gibonek jest niezbyt urodziwy, to są paskudne pogłoski. On jest piękny – przekonuje Anna Jakucińska kierownicza małpiarni zoo.
Płeć na razie nieznana
Maluch urodzony w Warszawie 2 kwietnia jeszcze nie ma imienia, ponieważ wciąż nie wiadomo jakiej jest płci. - U gibonów ciężko rozpoznać płeć. Raz, że mamusia cały czas trzyma go przy sobie, więc ciężko zobaczyć, a po drugie, zewnętrzne narządy płciowe u samców i samic są podobne – mówi Jakucińska.
Płeć można rozpoznać po umaszczeniu, ale dopiero po kilku latach. Gibonek rodzi się żółto-płowy jak mamusia, potem robi się czarny jak ojciec.
- Po roku przebarwia się i robi się czarny, tak jak tata, a następnie około 6 – 7 roku życia, samiczka przebarwia się na płowo, samiec zostaje czarny. Wtedy mamy pewność jakiej płci jest gibon – tłumaczy Jakucińska.
Mama Bonia, tata Pucio
W tej chwili w warszawskim zoo żyją cztery gibony.
- Mama Bonia i tata Pucio, ich dziecko urodzone w 2011 roku i najmłodszy gibonek urodzony 2 kwietnia – precyzuje pracowniczka zoo i dodaje, że niemowlak żywi się na razie tylko mlekiem matki - tak jak wszystkie ssaki. Natomiast dorosłe osobniki żywią się przede wszystkim owocami i to jest główny składnik ich diety.
Ręce są jak nogi
Ten gatunek gibonów na wolności żyje w lasach tropikalnych. - Gibony to tak zwane mniejsze małpy człekokształtne, czyli kuzyni szympansów, goryli, orangutanów i ludzi. Gibony czubate zamieszkują Laos, Wietnam, Kambodżę - mówi Jakucińska.
Poruszają się przy pomocy brachiacji, czyli ich ręce są ich nogami. Przemieszczają się z jednej ręki na drugą, wykonując płynne ruchy, co wyraźnie można zobaczyć na naszym filmie.
lata/b