Nie dojdzie więc do zapowiadanej przez tvnwarszawa.pl konfrontacji. - Pani prezydent być może pojawi się na starcie, ale raczej nie weźmie udziału w biegu - poinformował nas Marcin Kuriata z Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który organizuje wydarzenie. Skąd w takim razie wzięła się na liście startowej? - To numer przyznany honorowo - wyjaśnił.
Nie będzie pojedynku na szczycie
Tym samym nie dojdzie do zapowiadającego się ciekawie pojedynku urzędującej prezydent miasta z liderem akcji referendalnej Piotrem Guziałem. Burmistrz Ursynowa byłby groźnym przeciwnikiem, bo, jak sam podkreśla, będzie to jego siódmy bieg uliczny w tym roku. - Zamierzam pobić życiowy rekord na 5 kilometrów - dodał.
Bieg odbędzie się w sobotę wieczorem. Zawodnicy, którzy planują pokonać trasę 5 km startują z Konwiktorskiej o 20:40, a 20 minut później z Bonifraterskiej startują ci biegnący 10 km.
Dogrywka w referendum
Na starcie Guziała z Gronkiewicz-Waltz trzeba więc będzie poczekać do października - wtedy prawdopodobnie odbędzie się referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Na razie w biurze komisarza wyborczego trwa sprawdzanie podpisów pod wnioskiem. Potrzeba 133,5 tysiąca ważnych - organizatorzy akcji dostarczyli ich ponad 232 tysiące.
roody
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 / Urząd Miasta