Pieszy i kierowca pokłócili się przy przejściu dla pieszych na Koszykowej. Kierowca samochodu dostawczego postanowił sięgnąć po argument siły. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Wideo rozpoczyna się od głośnego trąbienia. Na nagraniu widać pieszego, który obchodzi samochód. Kierowca, który wcześniej użył sygnalizacji dźwiękowej, zatrzymuje auto i wysiada z auta z metalową rurką w ręku.
Młody chłopak zaczyna uciekać, świadkowie krzyczą, żeby wezwał policję. Padają wyzwiska. Chwilę później kierowca samochodu dostawczego próbuje odjechać, jednak pieszy staje przed maską. Gdy prowadzący samochód dostawczy nie daje za wygraną, pieszy uderza w jego samochód. Kierowca się zatrzymuje. Na tym nagranie się kończy.
Stek wyzwisk
Jak opowiada redakcji Kontaktu 24 autor nagrania, pieszy, przechodząc przez pasy, o mały włos nie zostałby potrącony przez kierowcę samochodu dostawczego, który w trakcie jazdy rozmawiał przez telefon. - Młody chłopak chcąc zwrócić uwagę kierowcy, spotkał się ze stekiem wyzwisk, po czym odpłacił się tym samym. Kierowca samochodu dostawczego wyszedł z auta i ruszył z metalową rurką w stronę pieszego – relacjonował. Dodał, że podczas próby zatrzymania odjeżdżającego samochodu, pieszy miał chwycić za boczną szybę samochodu, która pękła i roztrzaskała się na ulicy.
Dogadali się
O sprawie została powiadomiona policja. - Na miejsce pojechał patrol, ale dwaj mężczyźni sami doszli do porozumienia. Policjanci pouczyli obie strony o możliwości złożenia przez nie zawiadomienia. Ale do tej pory żadne zgłoszenie do nas nie wpłynęło. Na tym zakończyła się nasza interwencja - przekazała Magdalena Bieniak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. kz/pm/jb