Ambasador zapytany przez dziennikarzy, w jaki sposób Polska może pomóc Francji przyznał, że "wsparcie moralne" jest dla niego bardzo ważne. - To bardzo wzruszające. Przez całą noc dostawaliśmy wyrazy współczucia od Polaków. To dla nas bardzo cenne, czujemy takie wsparcie także z innych krajów- podkreślił ambasador.
- Będąc w Polsce bardzo cenię takie wsparcie. To dla mnie bardzo cenne, to podkreślenie bliskości między naszymi narodami - zaznaczył.
Czytaj więcej o zamachach w Paryżu
Zwiększone środki bezpieczeństwa
Jak podkreślił Buhler, już w nocy została podjęta decyzja przez polskie władze o zwiększeniu środków bezpieczeństwa.
- Jesteśmy wdzięczni również za to. Musimy jeszcze rozpatrywać, w jakiej mierze jest narastające zagrożenie - powiedział Buhler. - Cały naród francuski jest w szoku, prezydent podkreślił, że musimy stać razem i stoczymy bezlitosną walkę z terroryzmem - podkreślił.
Buhler powiedział też, że piątkowa noc była koszmarem dla niego i jego współpracowników. - Pół nocy spędziłem przed telewizorem, dostałem liczne dowody sympatii od różnych osób i środowisk. W pierwszym rzędzie władze Francji starają się kontrolować sytuację, bo jest ona bardzo poważna - dodał.
Warszawa jest z Francją
- Les Varsoviens voulaient faire part de son soutien au peuple francais face à cette terrible tragédie (Warszawiacy chcą przekazać swoje wsparcie Francuzom w obliczu tej strasznej tragedii - tłumaczenie redakcji.) - napisała na twitterze prezydent stolicy.
Poinformowała także, że Pałac Kultury i Nauki zostanie podświetlony w barwach Francji.
Warszawiacy w obliczu tragedii okazują wsparcie Francuzom
Zapalają znicze przed ambasadą
Gest solidarności mieszkańcy Warszawy pokazują także poprzez zapalanie zniczy przed ambasadą Francji przy ul. Pięknej. - Są bardzo smutni i wstrząśnięci piątkowymi wydarzeniami - relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl. - Zniczy cały czas przybywa, przychodzą całe rodziny - dodaje. Jak poinformowała placówka, księga kondolencyjna wystawiona będzie dzisiaj przed ambasadą Francji do godz. 18.00 i jutro od 9.00 do 18.00.
Krwawe zamachy w Paryżu
W piątek w nocy doszło do zamachów terrorystycznych w Paryżu. Zamachowcy zaatakowali w sześciu miejscach między innymi w okolicach stadiony Stade de France (odbywał się tam wówczas towarzyski mecz Francja - Niemcy). To najbardziej krwawe zamachy w historii Francji. W serii ataków w Paryżu zginęło co najmniej 120 osób, terroryści uderzyli w kilku miejscach jednocześnie. Ze stolicy Francji wciąż docierają nowe informacje służb i wstrząsające relacje świadków, ale jest też wiele znaków zapytania.
Gest solidarności
kś