Adam Struzik po śmierci syna chce pomóc szpitalom psychiatrycznym

Osobista tragedia dotknęła marszałka Mazowsza, Adama Struzika. W wywiadzie, którego udzielił "Newsweekowi" po śmierci syna polityk mówi: będę walczył o zmianę zasad finansowania szpitali psychiatrycznych.

Jak mówi w wywiadzie Adam Struzik, jego syn zmagał się z chorobą dwubiegunową. Zmarł w wieku 28 lat. Struzik opowiada, że ich relacja była bliska. Porusza też wątek opieki psychiatrycznej w Polsce.

NA TEMAT SKANDALICZNYCH WARUNKÓW W SZPITALU PSYCHIATRYCZNYM PRZY SOBIESKIEGO PISALIŚMY NA TVNWARSZAWA.PL.

- Uważa się, że choroby psychiczne to choroby drugiej kategorii. Szpitalom, a zwłaszcza szpitalom psychiatrycznym dramatycznie brak pieniędzy. Będę walczył o zmianę zasad finansowania - powiedział "Newsweekowi" Adam Struzik.

"Nie traktuje się tego jak poważnej choroby"

- Szesnaścioro ludzi każdej doby odchodzi w Polsce w taki sposób jak mój syn. To więcej, niż ginie w wypadkach samochodowych. Czyta się o depresji, o anoreksji, o różnego typu załamaniach psychicznych młodych ludzi i nie traktuje się tego jak poważnej choroby - motywował Struzik.

Podkreślił też, że w trudnych dla niego chwilach wyrazy współczucia pomagają mu się pozbierać, a piątą kadencję w fotelu marszałka województwa dedykuje zmarłemu synowi.

- Muszę sprostać zaufaniu, jakim obdarzyli mnie wyborcy - zaznaczył.

Czytaj też: skandaliczne warunki w szpitalu. Co się zmieniło?

Dwa światy w stołecznych szpitalach

//lulu

Czytaj także: