W połowie października, przed wyborami samorządowymi, rada miasta przyjęła uchwałę ustanawiającą 98-procentową bonifikatę jako standardową, a 99-procentową w przypadku użytkowania wieczystego trwającego powyżej 50 lat.
Te stawki miały obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku. Ale w ostatni czwartek projekt uchwały w sprawie obniżenia bonifikaty wniósł na sesję rady miasta wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński. Podał, że przy 98-proc. bonifikacie utrata przychodów Warszawy jest szacowana w stosunku do zerowej bonifikaty na poziomie 3,5 mld zł, a w stosunku do 60-proc. bonifikaty - na poziomie około 1,8 mld zł. Radni, przy protestach Prawa i Sprawiedliwości zmniejszyli ulgę do maksymalnie 60 procent.
"Jesteśmy zdeterminowani"
Do sprawy bonifikat Dworczyk odniósł się we wtorek w RMF FM. - Jesteśmy zdeterminowani, żeby te bonifikaty były jak najwyższe. Likwidowaliśmy użytkowanie wieczyste i zmienialiśmy je na własność po to, żeby Polacy mogli się poczuć właścicielami swoich mieszkań, swoich nieruchomości i zrobimy wszystko, żeby taka możliwość była. Dlatego premier polecił wojewodzie panu Sipierze, żeby przeanalizować uchwałę przyjętą w zeszłym tygodniu przez Radę Warszawy pod kątem tego, czy jest zgodna z prawem - powiedział minister.Jak dodał, "jeżeli były okoliczności, że przyjęcie tej uchwały było niezgodne z prawem, to wojewoda ma prawo uchylić tę uchwałę".- Już w tej chwili można powiedzieć, że ta nowa uchwała nie wejdzie (w życie) od 2 stycznia. Co to oznacza? To oznacza, że na początku stycznia warszawiacy będą mogli składać wnioski o zmianę użytkowania wieczystego we własność z bonifikatą 98 procent, ponieważ będzie działała uchwała podjęta przed wyborami samorządowymi - podkreślił szef KPRM.
Chcieliśmy spytać rzeczniczkę wojewody o to, na jakim etapie jest rozpatrywanie uchwały rady miasta o bonifikacie. Nie odebrała od nas telefonu.
"Błąd Platformy"
Do sprawy odniosła się również w Radiu Zet wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO)
- Jeżeli z kimś się na coś umawia - a radni PO w poprzedniej kadencji tak głosowali - to jeżeli zmieniają zdanie, to powinni to w sposób racjonalny wytłumaczyć, bo rzeczywiście to wygląda nieciekawie - powiedziała we wtorek w Radiu Zet Kidawa-Błońska. - Moim zdaniem, jeżeli radni Platformy Obywatelskiej teraz podjęli decyzję, że zmieniają swoje ustalenia, to powinni to przedtem wytłumaczyć i dopiero potem podejmować decyzje, wiedząc co myślą warszawiacy - dodała.
Tłumacząc radnych PO, zwróciła uwagę, że sytuacja się zmieniła. Jak mówiła, w trakcie kampanii PO nie mówiła o tym, o ile podrożeje energia elektryczna w mieście. "My sobie nie zdajemy sprawy, ale w naszym mieście zwiększenie opłaty energetycznej - utrzymanie miasta kosztuje dużo więcej" - zauważyła Kidawa-Błońska.Jak podkreśliła, to był "błąd Platformy", który nie powinien powstać. "Jeżeli obiecało się kilka miesięcy temu coś, powinno się to wykonać. Koniec kropka. Druga sprawa - jeżeli podjęli radni taką decyzje, wcześniej powinni wytłumaczyć dlaczego to robią, a nie zaskakiwać mieszańców"- zaznaczyła.
CZYTAJ TYM, CO MOŻE ZROBIĆ WOJEWODA PISALIŚMY W PONIEDZIAŁEK.
ZOBACZ TEŻ NAGRANIA Z SESJI RADY WARSZAWY:
Sesja Rady Warszawy - bonifikata
PAP/ran/mś