Podczas święta piłki nożnej komunikacja jeździła według specjalnego rozkładu. Metro kursowało całą noc, to samo było z wybranymi autobusami i tramwajami. Ale ten czas już się skończył - nadszedł czas na podsumowania.
Rekord 77
Blisko 450 tysięcy kilometrów mają na liczniku pojazdy komunikacji miejskiej, które podczas Euro 2012 przewoziły pasażerów:
- Podczas UEFA EURO 2012, autobusy przejechały dodatkowo ponad 300 tys. kilometrów, tramwaje ok. 130 tys. kilometrów, a metro ok. 17 tys. kilometrów – wylicza Magdalena Potocka z biura prasowego ZTM.
Zarząd pokusił się nawet o porównanie: - Gdyby wszystkie dodatkowe autobusy, którymi kibice mogli wrócić do domów po meczach, rozgrywanych w Warszawie w ramach Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, ustawić jeden za drugim - zajęłyby one odcinek Alej Jerozolimskich i mostu Poniatowskiego od placu Zawiszy do ronda Waszyngtona - podała Potocka.
Rekordy biła też uruchomiona w dni meczowa linia 77, kursująca na trasie plac Narutowicza - Wiatraczna. Skorzystało z niej prawie 20 tysięcy pasażerów. Aż 60 tysięcy osób korzystało z komunikacji miejskiej jadącej w kierunku Narodowego w dniu meczu Czechy - Portugalia.
Po meczu pociągiem
Dużym powodzeniem cieszyły się pociągi, odwożące kibiców po meczach na Narodowy. - Największym zainteresowaniem pociągi cieszyły się 12 czerwca, po meczu Polska – Rosja. W ciągu dwóch godzin po zakończeniu meczu, na przystanku Warszawa Stadion, wsiadło około 8 tys. pasażerów – mówi Potocka.
Popularne linie F i P
Tego samego dnia 1,5 tys. osób skorzystało z linii P, które rozwoziły kibiców na parkingi P&R.
Z kolei te, oznaczone literką F, były przeznaczone dla bawiących się w strefie kibica. - Największym zainteresowaniem cieszyła się linia F31, która wyruszała z ulicy Marszałkowskiej i dojeżdżała do Wilanowa. W noce po meczach skorzystało z niej około 10 tys. pasażerów. Łącznie, w dni meczowe, linie F przewiozły ok. 25 tys. kibiców – tłumaczy Potocka.
ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: ZTM