Z ustaleń policji wynika, że w sali parafialnej wolskiego kościoła odbywało się spotkanie dla wiernych. Brał w nim udział 42-letni Arkadiusz M.
- Po spotkaniu zorientował się, że nie zdąży na ostatni pociąg. Poszedł po alkohol i wrócił do kościoła – przekazała w rozmowie z tvnwarszawa.pl Joanna Banaszewska z wolskiej policji.
Jak ustaliła policja, w tym czasie z sali parafialnej zniknął 42-calowy telewizor. Ktoś włamał się też do pokoju, gdzie z szuflady zabrał pilota.
Po zgłoszeniu kradzieży policjanci wytypowali potencjalnych sprawców. Krąg osób podejrzewanych zawęził się do kilku osób.
W końcu funkcjonariusze zapukali do drzwi Arkadiusza M. Ustalili, że M. zdążył już sprzedać skradziony łup na jednym z bazarów.
42-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem oraz kradzieży. Grozi mu do 10 lat więzienia.
bf/mz
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu