Nowe zasady egzaminów na prawo jazdy mają obowiązywać od 11 lutego przyszłego roku, wraz z wejściem w życie zmian w prawie o ruchu drogowym. Jak pisze gazeta, ministerstwo infrastruktury przygotowało już projekt rozporządzenia, które określa, jak będzie wyglądał nowy egzamin.
Wszystko zaczyna się u starosty
Zasadnicza zmiana czeka kursantów jeszcze zanim zapiszą się do szkoły jazdy. Według założeń projektu, najpierw będą oni musieli pójść do swojego starosty, aby odebrać kartę kandydata na kierowcę. Przynieść ze sobą trzeba będzie orzeczenie lekarskie, zdjęcie, opłatę za prawo jazdy i zgodę rodziców w przypadku osób niepełnoletnich.
Dodatkowy urzędnik na drodze do prawa jazdy ma wyeliminować - jak pisze "Rz" - np. przypadki kierowców ukaranych zakazem jazdy, którzy zatajają ten fakt w szkole jazdy.
Rewolucja w teorii
Jednak prawdziwa rewolucja ma przyjść już po zakończeniu kursu. Dotychczas egzamin teoretyczny był inny w zależności od kategorii, np. w przypadku kat. B uprawniającej do prowadzenia samochodu osobowego nie było w ogóle pytań specjalistycznych - teraz ma się to zmienić. Projekt zakłada, że każdy egzamin będzie się składał z części podstawowej i specjalistycznej, która będzie zróżnicowana w zależności od kategorii.
W części podstawowej znajdzie się 20 pytań z wiedzy ogólnej w formie filmów wideo lub zdjęć. Na odpowiedź będzie maksymalnie 10 sekund, ale do wyboru będzie tylko "tak" lub "nie", a nie trzy odpowiedzi w teście wielokrotnego wyboru jak obecnie.
Według informacji gazety, w drugiej części znaleźć się ma 12 pytań z wiedzy specjalistycznej. Tu do wyboru będą trzy odpowiedzi z czego tylko jedna będzie zła. Na udzielenie prawidłowej odpowiedzi ma być 30 sekund.
Kolejną nowinką jest punktacja - od 1 do 3 punktów za każde pytanie, w zależności od wpływu odpowiedzi na bezpieczeństwo ruchu. Całość ma trwać nie dłużej niż 25 minut.
Slalomem do A
Dziennik informuje, że zmiany czekają też przyszłych motocyklistów. W egzaminie praktycznym na kategorie A, A1, A2 pojawić się mają dwa nowe zadania: ominięcie przeszkody przy prędkości 50 km/h i slalom przy prędkości minimum 30 km/h.
tvn24.pl/rs/tr