- Można powiedzieć, że dzisiaj oficjalnie zostałem ojcem chrzestnym tego zwierzaka. Jestem bardzo podekscytowany. To jest bardzo milusiński zwierzak, który jest po prostu fantastyczny - mówił na antenie TVN24 koszykarz.
Zwierzę przyszło na świat w warszawskim zoo w listopadzie 2015 roku. Gdyby żyło w naturalnym środowisku czekałaby je śmierć - z powodu choroby żyrafka odrzuciła matka. Życie udało mu się uratować tylko dzięki walce weterynarzy, a jego losami zainteresowało się wielu internautów.
"Jestem z niego bardzo dumny"
Popularność żyrafka okazała się tak duża, że jego ojcem chrzestnym został koszykarz Marcin Gortat. Ale z powodu rozgrywek, dopiero teraz mógł odwiedzić chrześniaka. I nie ukrywał zadowolenia ze spotkania.
- Żyrafek ma 160 centymetrów wzrostu i 180 kilogramów wagi. Dzisiaj cały dzień spędziłem w warszawskim zoo. Miałem okazję spotkać się także z dziećmi, pracownikami i zobaczyć mojego chrześniaka. Jestem z niego bardzo dumny. Mam nadzieję, że będzie rósł i będzie większy niż jego mama, która mała nie jest - podsumowuje.
Koszykarz spotkał się również z fanami i zagrał mecz z dziećmi.
md/r