- Pasażerowie zachowywali się wzorcowo, współpracowali, słuchali poleceń i nie było paniki. Takich pasażerów można by oczekiwać zawsze. Jestem z tego dumna - powiedziała podczas czwartkowej konferencji prasowej załogi Boeinga 767, który we wtorek awaryjnie lądował na warszawskim lotnisku, stewardesa Beata Sobacz. Na konferencji po raz pierwszy od wypadku pojawiła się niemal cała załoga samolotu. Jej członkowie zostali uhonorowani odznaką Żurawia, specjalną nagrodą LOT za zasługi.