Po wejściu w życie uchwały (prawdopodobnie w połowie czerwca) rodzice będą płacić 1,78 zł za każdą rozpoczętą godzinę pobytu dziecka w żłobku; taka sama stawka będzie obowiązywać za opiekę powyżej 10 godz. Rodzice będą płacić z dołu, czyli za już wykorzystane godziny opieki. Dodatkowo zapłacą dziennie maksymalnie 5,96 zł za wyżywienie dziecka.
Wprowadzenie opłaty godzinowej wymusiła decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Od 1 września 2011 r. opłaty za żłobek wynosiły miesięcznie 374,22 zł (bez wyżywienia); wcześniej było to 189 zł. Uchwały Rady Warszawy podnoszące wysokość opłat, zaskarżyło w październiku do sądu Stowarzyszenie "Głos Rodziców".
Twierdzi ono, że przy stawce 1,78 zł za godzinę rodzice posyłający dzieci do żłobka na 10 godzin dziennie zapłacą za pobyt 373,8 zł miesięcznie - niemal tyle samo co dotąd. Co oznacza, że z kosztami wyżywienia opłata będzie wynosić ok. 500 zł.
Dlatego w połowie maja - w apelu do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz i stołecznych radnych - stowarzyszenie zaproponowało, by miesięczna opłata za 10 godz. pobytu dziecka w żłobku i wyżywienia wynosiła 400 zł.
Nie płacą w ogóle
W związku z decyzją WSA od 17 kwietnia rodzice nie płacą za żłobek, gdyż nie podstawy prawnej ma do pobierania opłat. Dyrektor stołecznego biura polityki społecznej Bogdan Jaskołd poinformował, że miasto tylko w kwietniu miasto straciło 800 tys. zł, a w maju 1,6 mln zł. Miejski urząd zaskarżył decyzję WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński wyraził nadzieję, że NSA rozstrzygnie spór na korzyść miasta. Zaznaczył, że wówczas miejski urząd będzie chciał wrócić do poprzedniego systemu opłat. Poinformował, że rodzice pokrywają 32 proc. kosztów związanych ze świadczeniami (zakup materiałów, wyposażenie, zabawki, pomoce dydaktyczne, energia, woda, zatrudnienie kadry). Zwracał uwagę, że co roku zwiększa się liczba miejsc w żłobkach w Warszawie. W przyszłym roku - jak mówił - ma ich być ponad 5 tys.
Przewodniczący klubu PO Jarosław Szostakowski powiedział, że dzięki godzinowym stawkom rodzice nie będą płacić za opiekę, gdy dziecko jest chore. Dodał, że absencja w żłobkach wynosi ok. 30 proc.
Radni PiS chcieli stawkę 1,5 zł
Nie zyskała poparcia poprawka PiS, by stawka godzinowa za opiekę w przedszkolu wynosiła 1,5 zł. Tę propozycję poparł klub SLD. Przedstawicielka stowarzyszenia "Głos Rodziców" Małgorzata Lusar oceniła, że taka zmiana byłaby drobnym, symbolicznym krokiem uczynionym w stronę rodziców.
Oceniła też, że miasto przyjęło wobec rodziców postawę walki. - Rozsądną dyskusję zastąpiono sporem na sali sądowej - powiedziała. Dodała, że straty, jakie miasto poniosło w związku z decyzją WSA, będą większe, jeśli rodzice będą chcieli egzekwować zwrot pieniędzy zapłaconych przez czas obowiązywania uchwały.
Z opłat za żłobek są zwolnieni rodzice, których dochód w gospodarstwie domowym na osobę nie jest większy niż 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (z ulgi korzysta 15,5 proc. dzieci). 50 proc. ulgi należy się, gdy w gospodarstwie domowym dochód nie jest większy niż 100 proc. minimalnego wynagrodzenia (z ulgi korzysta 5 proc. dzieci).
25 proc. mniej płacą rodzice za pobyt dziecka, jeśli do placówki uczęszcza rodzeństwo. Ulga dotyczy rodzeństwa uczęszczającego do żłobka i klubu dziecięcego wpisanych do rejestru prowadzonego przez prezydent Warszawy, przedszkola, punktów przedszkolnych, zespołów wychowania przedszkolnego.
PAP/bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: TVN24