Pierwsze przymrozki już za nami. Choć na razie nie utrudniły specjalnie warunków na drogach, służby oczyszczania miasta są już gotowe do sezonu zimowego. Na stołeczne ulice w każdej chwili mogą wyjechac posypywarki.
Dla nas zima już trwa - informuje na stronie internetowej Zarząd Oczyszcenia Miasta, który w piątek rozpoczął sezon zimowy. Weekendowe przymrozki nie przysporzyły jeszcze zbyt wiele pracy służbom oczyszczania miasta. Ale to może zmienić się w każdej chwili.
ZOM kontroluje przygotowania
Kiedy temperatury na dłużej spadają poniżej zera, nawierzchnia dróg staje się śliska. Najszybciej dzieje się tak na mostach i wiaduktach. Dlatego w pogotowiu czekają już posypywarki, które będą sypać na jezdnie chlorek sodu. Zimąw Warszawie pracować będzie 170 posypywarek i 320 pługów.
Łącznie nad udrożnieniem i utrzymaniem przejezdności stołecznych ulic będzie pracowało pięć firm wyłononych w przetargach. Inspektorzy ZOM sprawdzają, jak firmy przygotowały się do sezonu zimowego. Kontrolują m.in. stan i wyposażenie posypywarek oraz ilość środków do posypywania jezdni.
Warunki dyktuje pogoda
Choć sezon zimowy trwa od 15 października do 14 kwietnia, nie raz się zdarzało, że służby oczyszczania musiały ruszać do pracy wcześniej albo interweniować po tym terminie. Przed dwoma laty już 14 października konieczne było wysłanie na ulice posypywarek. Najpierw padał deszcz, następnie gwałtownie zaczęła spadać temperatura i opad zmienił się w śnieg, a jego intensywność była tak duża, że zaczął zalegać na ulicach. Ostatnia zima zakończyła się też nietypowo bo 4 maja, kiedy to nad ranem zaczął padać śnieg, co przy niskiej temperaturze powodowało śliskość jezdni.
ZOM/js