- Po meczu Legii z Ajaksem było spokojnie, nikogo nie zatrzymaliśmy - informuje Iwona Jurkiewicz z sekcji prasowej stołecznej komendy.Mecz zakończył się ok. godz. 23 bezbramkowym remisem, ale wcześniejsze wydarzenia odbiły się szerokim echem. Dwóch obywateli Holandii zatrzymanych za atak na policjanta i 100 osób doprowadzonych na przesłuchanie to efekt działań policji z południa.
100 osób z mandatami
W okolicach stadionu Legii przy ul. Łazienkowskiej osoby przebywające w jednym z lokali, zauważyły grupę przyjezdnych kibiców i wyszły przed obiekt zaczepiając ich słownie. Przyjezdni agresywnie zareagowali na zaczepki próbując siłą dostać do lokalu. Uniemożliwili im to interweniujący policjanci, rozdzielając obie grupy szczelnym kordonem.- 100 obywateli Holandii zostało ukaranych mandatami za zakłócanie porządku i ładu – zaznacza Jurkiewicz.Zgodnie z kodeksem wykroczeń za zakłócanie porządku grozić może mandat karny w wysokości 500 zł.
Policjanci zatrzymali także dwóch mężczyzn. Jeden jest podejrzany o naruszenia nietykalności cielesnej interweniującego funkcjonariusza, a drugi o posiadanie narkotyków. Funkcjonariusze znaleźli przy nim 16 gramów kokainy.
W piątek policjanci będą nadal prowadzili z nimi czynności. Grozi im do 3 lat więzienia.
Awantura w Chmurach
W środę wieczorem kilkanaście zamaskowanych osób obrzuciło kamieniami i butelkami klub na stołecznej Pradze, w którym bawili się holenderscy kibice Ajaksu Amsterdam, oraz hostel, w którym mieszkali. Nikt nie został poszkodowany. Kibice przyjechali do Warszawy w związku z czwartkowym spotkaniem z Legią w 1/16 finału Ligi Europejskiej.
W związku z tym stołeczna policja apeluje o zgłaszanie się świadków awantury do komendy rejonowej policji Praga-Północ w Warszawie.
Wieczorem zaatakowali klub
ran/mś
Źródło zdjęcia głównego: twitter/turi