To może być kolejna, po cięciach świątecznych dodatków, o których pisaliśmy w pierwszy dzień świąt, oszczędność na wynagrodzeniach dla nauczycieli. Ratusz planuje obniżyć dolną granicę kwoty dodatku motywacyjnego - podało "ŻW".
Ze 192 do złotówki?
Dodatek motywacyjny to część wynagrodzenia, uwzględniona w Karcie nauczyciela. Przyznaje go dyrektor placówki (szkoły lub przedszkola), a dyrektorowi szkoły - prezydent miasta.
Obecnie miesięczna wysokość takiego dodatku może wynosić od 192 zł do 1154 zł. Jak informuje "Życie Warszawy", w nowych widełkach proponowanych w projekcie ratusza najniższa miesięczna kwota dodatku zmalałaby do 1 zł. Górna granica wyniosłaby nieco więcej niż teraz, 1200 zł.
Ratusz: nauczyciele dostali podwyżki
W tym roku na dodatki motywacyjne miasto wydało 165 mln zł. Według urzędników proponowane zmiany pozwoliłyby zmniejszyć tę kwotę nawet o 100 mln zł.
Według wiceprezydenta Włodzimierza Paszyńskiego stołeczni nauczyciele dostają obecnie jedne z najwyższych dodatków motywacyjnych w Polsce. Miejskie biuro edukacji wyliczyło, że średnio nauczycielowi w Warszawie przypada 577 zł dodatku miesięcznie, a - przykładowo - w Krakowie - 160 zł, zaś w Poznaniu 110 zł.
- Przypomnę, że w ostatnich latach nauczyciele dostali podwyżki, a ich płace wzrosły o 40 proc. - podkreśla wiceprezydent.
Veto ZNP
Takie argumenty nie przekonują Związku Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcy nie zamierzają zgodzić się na cięcia wynagrodzeń. Rozważają też protest.
js/mz