Windy przy nowej kładce popsuły się, zanim weszli na nią piesi

Windy popsuły się przed otwarciem kładki

Windy popsuły się przed otwarciem kładki
Kładka przy ulicy Wynalazek gotowa, ale wciąż nieczynna
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Kładka nad Marynarską jest gotowa od dawna, ale nadal nie można z niej korzystać. - Obiekt zostanie otwarty po uruchomieniu wind, które obecnie nie działają - zapowiadają drogowcy. Bo - jak się okazuje - dwie nowe windy zdążyły się już popsuć.

Wyczekiwany od miesięcy wiadukt ulicy Postępu został otwarty pod koniec listopada. Drogowcy deklarowali też wtedy, że niezwłocznie złożą wniosek o otwarcie pobliskiej kładki dla pieszych, na wysokości ulicy Wynalazek. I na to przejście mieszkańcy i pracownicy Służewca czekają od miesięcy, choć obiekt jest od dawna gotowy. Drogowcy nie mogli otworzyć jednocześnie wiaduktu i kładki, bo - jak tłumaczyli - Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie rozpatruje dwóch wniosków jednocześnie.

Tymczasem minęły dwa miesiące od otwarcia wiaduktu, a kładka jak była, tak pozostaje zamknięta. Pytamy więc urzędników, co się dzieje w tej sprawie. - Kładka zostanie otwarta po uruchomieniu wind, które zostały przy niej zainstalowane, a które obecnie nie działają - informuje nas rzeczniczka ZMiD-u Agata Choińska.

Awaria wind

Bo warunkiem otwarcia kładki są działające windy, a te - jak się okazało - zdążyły... ulec awarii. - Awaria urządzeń wystąpiła po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie kładki, o które wystąpiliśmy po otwarciu wiaduktu w ulicy Postępu. Naprawa ma polegać na wymianie wyciągarek - elementu na tyle istotnego, że po jego wymianie konieczne będzie ponowne uzyskanie pozwolenia na użytkowanie urządzeń z Urzędu Dozoru Technicznego - tłumaczy Choińska.

Kiedy zatem można będzie przejść kładką na drugą stronę Marynarskiej? - Wykonawca deklaruje, że windy zostaną uruchomione najpóźniej w lutym. Wraz z uruchomieniem wind otwarta zostanie też kładka - mówi rzeczniczka.

Wyjaśnia też, że otwarcie wiaduktu odwleka się właśnie przez windy, bo pozwolenie z WINB-u na użytkowanie samego obiektu już jest.

Perypetie z Marynarską

Budowa wspomnianych wiaduktu i kładki to część przebudowy odcinka od Rzymowskiego do węzła Marynarska (S79). Prace trwają od trzech lat. Najpierw drogowcy nie mogli wejść na teren w pobliżu węzła z drogą ekspresową S79. Działki trzeba było przejąć od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Z kolei w miejscu torowiska problemy sprawiała magistrala cieplna - trzeba było położyć nowe rury. Gdy to się udało, prace przy pętli tramwajowej trzeba było odłożyć do maja 2018 roku ze względu na sezon grzewczy.

Z kolei później WINB odwlekał rozpatrzenie wniosku na otwarcie wiaduktu ze względu na "natłok obowiązków i stopień skomplikowania tej sprawy".

Windy popsuły się przed otwarciem kładki
Windy popsuły się przed otwarciem kładki
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Czytaj także: