O wykolejeniu się tramwaju na placu Narutowicza informował reporter tvnwarszawa.pl, Artur Węgrzynowicz, potwierdził to rzecznik Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz. - O godzinie 18.10 dostaliśmy informację o wykolejeniu się tramwaju linii 1. Doszło też do uszkodzenia pantografu. Zdarzenie nie wpływa na ruch tramwajów, ale w czasie stawiania składu na tory trzeba będzie wyłączyć napięcie w sieci trakcyjnej - to standardowa procedura. Wtedy inne tramwaje również nie pojadą przez plac - mówił Dutkiewicz po godzinie 18.
Przed godziną 19 na miejscu działał już dźwig, który miał za zadanie podnieść skład i postawić go z powrotem na szyny. - Prąd został wyłączony. Są bardzo duże utrudnienia w kursowaniu tramwajów nie tylko na samym placu Narutowicza - pociągi stoją też w korku na Grójeckiej - podawał wówczas Węgrzynowicz.
Zarząd Transportu Miejskiego informował o utrudnieniach w kursowaniu tramwajów linii 1, 7, 9, 11, 14, 15, 25 i 36. Te ostatecznie zakończyły się po prawie dwóch godzinach - o 20.16 ZTM przekazał, że trwa przywracanie rozkładowej organizacji ruchu.
Tego samego dnia, niecałe dwie godziny wcześniej na pętli Młociny wykoleił się tramwaj nauki jazdy.
Autorka/Autor: mp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl