Pod stolicą Brazylii przez ostatnie dwa dni szalał pożar, który zniszczył 20 procent powierzchni Narodowego Lasu Brasilii. Strażakom udało się opanować żywioł, który miał zostać wzniecony przez podpalaczy.
W środę wieczorem lokalnego czasu udało się ugasić pożar Narodowego Lasu Brasilii, który szalał dwa dni i zniszczył 20 procent obszaru porastanego przez roślinność. Według lokalnych władz mógł zostać wzniecony przez podpalaczy. W ostatnich dniach Brasilię, stolicę kraju, spowijały kłęby dymu.
Las, który chroni źródła słodkiej wody
Narodowy Las Brasilii (Floresta Nacional de Brasilia) to obszar chroniony. Jego powierzchnia wynosi 5,6 tysiąca hektarów. Chroni źródła, które dostarczają 70 procent słodkiej wody w mieście. Pożar wybuchł w szczycie pory suchej, kiedy to wysokie temperatury pozwalają na szybkie rozprzestrzenianie się płomieni.
Las został wycięty o prawie połowę za czasów rządów skrajnie prawicowego byłego prezydenta Jaira Bolsonaro w 2022 roku, aby ustąpić miejsca zabudowie miejskiej. Ograniczono wtedy kontrole środowiskowe i pozwolono na gwałtowny wzrost wylesiania w amazońskich lasach deszczowych.
Jak zauważa Reuters, w ubiegłym roku opady deszczu w tym regionie przyszły późno i były słabsze niż zwykle ze względu na zjawisko El Nino. To, wraz z oddziaływaniem zmian klimatu, sprawiło, że lasy stały się w tym roku szczególnie podatne na pożary.
Źródło: Reuters, correiobraziliense.com
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ANDRE BORGES