Rezerwat całkowicie wysechł. "Teraz możemy go tylko zaorać"

Susza męczy Rumunię. W okolicach Braszowa doszło do całkowitego wyschnięcia jezior i obszarów podmokłych rezerwatu przyrody Delta Karpacka.

Wysokie wartości na termometrach utrzymują się w Rumunii od czerwca, kiedy to zanotowano tam pierwszą w tegorocznym sezonie fale upałów. Dwie kolejne nawiedziły kraj w lipcu. Wówczas przez 20 dni temperatura w ponad połowie kraju przekraczała 35 stopni Celsjusza. Upałom towarzyszył brak opadów, który doprowadził do poważnego niedoboru wody.

Wyschnięte jeziora

Trudna sytuacja panuje w okolicach Braszowa, w ogromnym rezerwacie przyrody Delta Karpacka. Obszar ten pełni ważną rolę dla wielu gatunków ptaków, które zatrzymują się na nim w okresach wiosennych i jesiennych wędrówek.

W tym roku bociany czarne i bataliony czeka jednak przykra niespodzianka. Jeziora i podmokłe tereny całkowicie wyschły. Dno pustych zbiorników pokrywają martwe ryby i małże.

- Teraz ten rezerwat możemy tylko zaorać i nic więcej - powiedział jeden z mieszkańców Braszowa.

Czytaj także: