Według Narodowej Służby Pogodowej (NWS), najbardziej we znaki pogoda dała się w części stanu Waszyngton, gdzie ogłoszono alarm powodziowy w Górach Kaskadowych oraz Olympic Mountains w zatoce Puget Sound, a także w północnej części stanu Oregon. Ten sam układ burzowy spowodował ulewne deszcze i powodzie w zachodniej części stanu Montana oraz na północnym krańcu stanu Idaho.
Pada już od początku tego tygodnia. Największy deszcz przyniosło jednak zjawisko rzeki atmosferycznej. To rozległy tunel aerodynamiczny, który jest w stanie przenieść ogromne ilości pary wodnej z obszarów tropikalnych nad ląd w średnich szerokościach geograficznych. Powstaje w wyniku tworzenia się wąskich, ale bardzo porywistych strumieni wiatru. Gdy rzeka atmosferyczna dociera do lądu, opada w postaci ulewnych opadów deszczu lub śniegu.
Ewakuacje, zamknięte drogi
Jak przekazała agencja informacyjna Reuters, około 100 tysięcy mieszkańców zachodniej części stanu Waszyngton otrzymało nakaz ewakuacji, wzywający do natychmiastowego przeniesienia się na wyżej położone tereny. Jak poinformowała Karina Shagren, rzeczniczka stanowego wydziału zarządzania kryzysowego, większość to mieszkańcy wiejskiego hrabstwa Skagit na północ od Seattle. Ponad 3,8 tysiąca ludzi potrzebowało tymczasowego schronienia.
Najgorsza sytuacja panuje wzdłuż rzek Skagit, Snohomish i Puyallup. Według władz stanowych, przez powodzie w całym regionie zamknięto ponad 30 autostrad i dziesiątki mniejszych dróg. Kilka długich odcinków głównej linii kolei towarowej obsługującej północno-zachodnie wybrzeże Pacyfiku, zostało zmytych lub zamkniętych z powodu powodzi.
Nie ma informacji o przerwaniu wałów przeciwpowodziowych, jednak urzędnicy poinformowali, że najgorsze jeszcze nie nadeszło.
- Sytuacja jest nieprzewidywalna, niebezpieczna i nie wiemy dokładnie, co się stanie, gdy nadejdą wody powodziowe - powiedział Robert Ezelle, dyrektor stanowego wydziału zarządzania kryzysowego.
NWS podała, że opady wyniosły od 127 do 254 litrów wody na metr kwadratowy na rozległych obszarach północno-zachodniego wybrzeża Pacyfiku.
Groźna pogoda w Kanadzie. "Sytuacja jest bardzo dynamiczna"
W Kolumbii Brytyjskiej pięć z sześciu kanadyjskich autostrad prowadzących do portowego miasta Vancouver zostało zamkniętych w wyniku powodzi, spadających skał i ryzyka lawin - poinformowały w czwartek lokalne władze.
"Sytuacja się zmienia i jest bardzo dynamiczna" - przekazało Ministerstwo Transportu Kolumbii Brytyjskiej, prowincji, w której znajduje się Vancouver, czyli największy port w kraju.
Pod koniec 2021 r. w wyniku rzeki atmosferycznej na południową część Kolumbii Brytyjskiej spadła miesięczna norma opadów w ciągu dwóch dni, doprowadzając do powodzi i lawin błotnych, które zabiły cztery osoby i spowodowały szkody o wartości ponad 500 milionów dolarów kanadyjskich (363,35 milionów dolarów amerykańskich).
Oczekiwano, że burza spowodowana przez rzekę atmosferyczną ustąpi w czwartek, ale służby meteorologiczne ostrzegły, że utrzymujące się opady deszczu nadal stanowią zagrożenie powodziowe w regionie.
Chociaż takie burze nie są rzadkością na wybrzeżu Pacyfiku w Stanach Zjednoczonych, meteorolodzy twierdzą, że jeśli globalne ocieplenie spowodowane zmianami klimatycznymi wywołanymi przez człowieka będzie postępować w obecnym tempie, w ciągu tego stulecia burze te będą prawdopodobnie coraz częstsze i bardziej ekstremalne.
Autorka/Autor: dd
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters