Ratownicy wydobywali ludzi z zalanych domów i samochodów po ulewach, które nawiedziły stan Ohio w nocy z czwartku na piątek. Na niektórych ulicach zebrała się metrowa warstwa wody. Nieprzychylna aura spowodowała również przerwanie koncertu.
W czwartek wieczorem północno-wschodnią część stanu Ohio nawiedziły ulewy. Padający przez całą noc deszcz spowodował powodzie błyskawiczne - miejscami zanotowano sumy opadów przekraczające 100 litrów na metr kwadratowy. Woda zebrała się na ulicach i wdarła do domów.
Uwięzione auta, przerwany koncert
Jak podały lokalne media, w hrabstwie Summit służby ratunkowe wydostały z zalanych samochodów i domów co najmniej kilkanaście osób. Droga międzystanowa I-76 została częściowo zablokowana, co zmusiło kierowców do zatrzymania się na poboczu. Niektóre samochody wjechały jednak w stojącą wodę - aby uratować kierowców konieczna była interwencja strażaków i policjantów.
- Podczas kulminacyjnego momentu burzy nagle tracisz widoczność i po chwili otacza cię metr wody - opowiadał Don Walters, burmistrz miasta Cuyahoga Falls, gdzie doszło do podtopień.
Lokalne media podały, że ulewy odcięły dostawy prądu do około 400 tysięcy odbiorców, a do piątkowego poranka udało się je przywrócić w połowie gospodarstw domowych. Pogoda pokrzyżowała także plany fanów uczestniczących w plenerowym koncercie - gdy nad amfiteatr Blossom w Cuyahoga Falls natarła burza, impreza została przerwana.
Źródło: Reuters, Akron Beacon Journal