W wyniku powodzi i osunięcia się ziemi, które nawiedziły miasto Petropolis na północ od Rio de Janeiro, zginęło co najmniej 58 osób. Brazylijskie służby ratownicze wciąż szukają ocalałych. Zdaniem burmistrza miasta Rubensa Bomtempo liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć.
Jak przekazał w środę burmistrz brazylijskiego miasta Petropolis Rubens Bomtempo, ratownikom udało się dotychczas ocalić 21 osób. Początkowo informowano o 18 ofiarach śmiertelnych powodzi i osuwiska, w środę liczba ta wzrosła do 58. Żywioł zniszczył około 80 budynków. Ponad 300 osób musiało opuścić swoje domy.
Samochody i domy pokryte przez osuwisko
Na nagraniach widać samochody i domy pokryte przez ziemię i błoto z osuwiska, część znalazła się pod wodą. Kilka ulic w wyżej położonych częściach miasta jest niedostępnych, ponieważ zablokowały je pojazdy i sprzęty domowe porwane przez żywioł.
- To było jak lawina, pojawiło się znienacka. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Każdy z sąsiadów stracił ukochaną osobę, dwóch, trzech, a nawet czterech członków rodziny, w tym dzieci - powiedział agencji AP jeden z mieszkańców miasta Emerson Torre.
Cytowana przez Associated Press straż pożarna poinformowała, że we wtorek w ciągu trzech godzin na obszarze Petropolis spadło 258 litrów deszczu na metr kwadratowy. Władze miasta ogłosiły trzydniową żałobę.
Brazylia. Ulewny deszcz
Południowo-wschodnia część Brazylii od początku roku jest nękana przez ulewne deszcze. W styczniu w kataklizmach wywołanych przez ulewy w stanach Minas Gerais i Sao Paulo zginęło łącznie ponad 40 osób.
Przebywający w Rosji prezydent Brazylii Jair Bolsonaro napisał na Twitterze, że polecił swoim ministrom udzielenie natychmiastowej pomocy poszkodowanym.
Źródło: Reuters, PAP