Przez Melbourne i Adelaide przeszły gwałtowne burze. Towarzyszył im porywisty wiatr, który wyrywał drzewa z korzeniami. Łącznie około 130 budynków zostało pozbawionych prądu.
W piątek rozpoczęło się sprzątanie po gwałtownych burzach, które nawiedziły stolicę stanu Wiktoria - Melbourne oraz stolicę stanu Australia Południowa - Adelaide.
Australia. Burze, silny wiatr
W czwartek aura w Melbourne była gwałtowna, grzmiało, wiał tak silny wiatr, że w jednej z posiadłości dach zawalił się do sypialni. - Poszedłem na górę po mamę i nie wiem, jak ona przeżyła, ale to cud - powiedział mieszkaniec uszkodzonego domu.
Służby Ratunkowe stanu Wiktoria (Victorian State Emergency Service) otrzymały ponad 950 wezwań o pomoc w ciągu 24 godzin. Najbardziej dotknięte obszary to miasta Ballarat, Bendigo i wschodnie przedmieścia Melbourne. Łącznie odnotowano 743 zgłoszenia dotyczące powalonych drzew i 149 dotyczących uszkodzonych budynków. Ponad 100 tysięcy gospodarstw domowych było pozbawionych prądu.
Burze wyrządziły również rozległe zniszczenia w Australii Południowej, pozostawiając bez prądu ponad 30 tysięcy budynków w stolicy tego stanu Adelaide. Służby ratunkowe odpowiedziały na 178 wezwań o pomoc, głównie dotyczących powalonych drzew.
Ostrzeżenia meteorologiczne
Australijska narodowa agencja meteorologiczna (Bureau of Meteorology) wydała ostrzeżenia przed silnym wiatrem, który może wiać w stanie Wiktoria w piątek.
Źródło: Reuters, the Guardian