Kurorty w naszym kraju będą jutro skąpane w deszczu. Podobna pogoda będzie we Francji i we Włoszech. Najkorzystniejsza aura czeka na turystów w Turcji i na Cyprze. Tam termometry wskażą nawet 38 kresek.

Wtorek będzie pogodny, ale dość chłodny dla mieszkańców Polski zachodniej. W centrum i na wschodzie spodziewane są natomiast przelotne opady deszczu, a na krańcach wschodnich burze.

Komfortowe warunki żeglarskie będą we wtorek w Polsce zachodniej, na Bałtyku i w Grecji. Niestety burzowa aura nawiedzi Mazury. Tam łódkę lepiej zostawić w porcie, bo skutki pływania podczas wyładowań mogą być śmiertelne.

We wtorek padać będzie w większości europejskich kurortów nadmorskich. Wolne od deszczu będą tylko Cypr i Półwysep Iberyjski. W Polsce najlepsze warunki do wypoczynku szykują się na Pomorzu Zachodnim.

Burza to zjawisko nieprzewidywalne w swoim natężeniu, a z łagodnego "baranka" - Cumulusa rodzi się bestia Cumulonimbus…

Od 150 lat naukowcy próbują rozwikłać zagadkę ewolucji konwergentnej. Jednym z jej najlepszych przykładów jest fakt, że trujące motyle różnych gatunków wyewoluowały tak, żeby mogły naśladować nawzajem swoje ubarwienie. Dzięki kolorowi mogą ostrzegać drapieżniki przed zjedzeniem ich.

W poniedziałek znowu będzie padać. Dodatkowo, będzie pochmurnie i wietrznie. Mamy też dobrą wiadomość - ma być cieplej. Trochę. A może jest już jesień, tylko ktoś zapomniał nam o tym powiedzieć?

Na zachodzie polskiego Wybrzeża lekkie i spore zachmurzenie, ale w pasie od Międzyzdrojów po Mielno turyści nie mają o co się bać - nie spadnie tam ani kropla deszczu. W Ustce i na wschód od niej przewidywane są za to przelotne opady. Nad Jeziorem Zegrzyńskim zagrzmi, a w europejskich i światowych kurortach będzie w poniedziałek dość pochmurno.

W poniedziałek na polskich wodach niewiele będzie miejsc, w których obejdzie się bez deszczu. Przejaśni się za to na pełnym morzu. Przed pływającymi po greckich akwenach kolejny piękny dzień. W Chorwacji powody do zadowolenia będą mieli tylko przebywający w pobliżu Zadaru.

Ostatni tydzień lipca będzie jeszcze deszczowy, ale najgorsze jednak już za nami. Pierwsze dni sierpnia będą wręcz upalne. Wszyscy, którzy zaplanowali wówczas urlop, już mogą cieszyć się z nadchodzącej dobrej pogody. Początek porządnego, polskiego lata tuż-tuż.

Na południu kraju, wschodzie i w centrum wzrosło zachmurzenie. I zmianie uległy tym samym warunki biometeorologiczne. Zachmurzenie wpływa bowiem na usłonecznienie. Zarówno jedno, jak i drugie wpływa na stan psychiczny człowieka.

Będzie grzmiało, padało, wiało. Wszystko to jednak będzie nam serwowane w znacznie mniejszym natężeniu, niż w ostatnich kilku dniach. Fala burz, deszczy i nawałnic już za nami.

W niedzielę wilki morskie przebywające na wodach zachodniej części polskiego Wybrzeża nie będą miały na co narzekać. Powodów do zadowolenia zabraknie natomiast tym, którzy wybrali wody w okolicach Trójmiasta i na wschód od niego, a także najdalej wysunięte na południe polskie jeziora.

W zachodniej części Wybrzeża nie będzie upalnie, ale turyści nie będą mieli na co narzekać - przed nimi słoneczna niedziela. W okolicach Wybrzeża Gdańskiego i na wschód od niego popada. Na plażach Europy powinniśmy spodziewać się nawet 38 st. C.

Żegnamy burze. Sobota ma być deszczowa i pochmurna, ale grzmoty powinny przestać nękać nasz kraj. Synoptycy zapowiadają, że niebo nawet nieco się przejaśni. Niestety, ma też mocniej wiać i będzie chłodniej.

Nad polskim Wybrzeżem zapowiada się sobota pełna przelotnego deszczu i przejaśnień. Nad jeziorami nie ma co spodziewać się słońca - wyjrzy zza chmur tylko gdzieniegdzie. W kurortach europejskich od świtu do zmierzchu upalnie. Pogoda drastycznie pogorszy się tylko w Chorwacji.

W sobotę na Bałtyku, na polskich jeziorach i w Chorwacji żeglujący nie mają czego szukać. Lepiej, żeby miłośnicy tego rodzaju aktywności pomyśleli o wypoczynku w Grecji.

W weekend burze nas nie opuszczą, a temperatura nie będzie zniewalająca. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 25 st. C. W większości regionów kraju niebo spowiją chmury, z których na pewno pokropi deszcz.

Fala niebezpiecznych upałów, która początkowo objęła swoim zasięgiem środkowo-zachodnie Stany Zjednoczone, w czwartek znalazła się na wschodzie kraju. Na wschodnim wybrzeżu Amerykanie odnotowują rekordowo wysokie temperatury. W wyniku letnich upałów zmarły co najmniej 22 osoby. Sytuacja jest podobna do tej z 1995 roku, kiedy to zmarło ponad 700 osób.

W piątek pogoda się uspokoi, ale nie znaczy to wcale, że wyładowania atmosferyczne już za nami. Burze tylko zelżeją, należy się ich spodziewać na północnym-wschodzie, we wszystkich regionach nadmorskich, a także w zachodniej części kraju. Przejaśnienia głównie w okolicach Olsztyna, w centrum, na południu i południowym-wschodzie.

Nad polskim wybrzeżem i na jeziorach w piątek będzie intensywnie padać, dlatego łódkę lepiej zostawić w porcie. Na otwartym morzu spodziewać się należy istnej pogodowej huśtawki. W Grecji warunki do żeglowania będą naprawdę dobre, a w Chorwacji pogoda trochę się pogorszy.

Zarówno na zachód, jak i na wschód od Wybrzeża Gdańskiego popada, a w samym Trójmieście zagrzmi. Podobnych warunków pogodowych należy się spodziewać również nad polskimi jeziorami. W kurortach europejskich będzie gorąco, choć w stosunku do poprzednich dni upał odpuści. Na plażach świata tym razem obejdzie się bez opadów.

Na Warmii i Mazurach nawałnice też zebrały swoje żniwo - pozrywane dachy, powalone drzewa, kilkoro ludzi w szpitalach. Żeby chronić tamtejszych żeglarzy, WOPR zainstalował nowy system ostrzeżeń przeciwburzowych.

W trzech województwach stany ostrzegawcze na rzekach zostały przekroczone, a w Małopolsce przekroczyły stany alarmowe. Gwałtownie wzbierają też rzeki podgórskie i górskie. Dopływy Wisły i Odry nadal są podwyższone. Przyczyną są intensywne opady burzowe - informuje IMiGW.

Polska pod wpływem niżu "Otto". Jego centrum znajduje się obecnie na pograniczu Wielkopolski, Kujaw i Mazowsza. Będzie powoli, stopniowo przemieszczać się na północ, nad Bałtyk.

Burze, silny wiatr, ulewy i gradobicia nie opuszczą nas i dziś. Najbezpieczniej będzie na zachodzie Polski. Mieszkańcy reszty kraju powinni uważać na nieprzyjemną pogodową aurę.

W Polsce warunki do żeglowania będą kiepskie cały dzień. Burze ominą tylko zachodnią część Wybrzeża. Na Mazurach zagrzmieć i zerwie się silny wiatr. Spokojnie będzie natomiast na wodach greckich.

Pogoda w kraju powoduje, że na urlop Polacy często wybierają kurorty zagraniczne. Nie wszędzie są one jednak gwarancją pięknej aury. Ładnie jest bowiem we wschodniej części Morza Śródziemnego, w szczególności w Turcji i na Cyprze. W Chorwacji, Francji i na Wyspach Kanaryjskich jest jednak zupełnie inaczej, bo podobnie jak w domu.

W nocy z środy na czwartek silne burze z gradem przejdą przez województwa centralne i wschodnie. Czwartek zapowiada się równie mokry i burzowy. W górach synoptycy zapowiadają halny.

Na zachodzie kraju chłodny front atmosferyczny przyniesie burze i deszcz. Podobnie na wschodzie. Różnica będzie jedna - na Dolnym Śląsku temperatura ledwie przekroczy 20 st. C, a na Lubelszczyźnie sięgnie 30 st.