Prognoza

Prognoza

Za frontem płynie do nas chłodniejsze powietrze

W ciągu następnej doby zatoka niskiego ciśnienia wraz z frontem atmosferycznym przemieści się nad wschodnie dzielnice Polski. Za frontem napłynie do nas nieco chłodniejsza masa powietrza polarno-morskiego z zachodu.

Gwałtowne zjawiska będą krótkotrwałe

Czeka nas gorący, ale niespokojny weekend. Każdego dnia przez Polskę będą się przetaczać strefy burz i opadów, jednak te zjawiska będą krótkotrwałe i po ich przejściu ma się szybko rozpogadzać. Temperatury będą z dnia na dzień rosnąć i w poniedziałek sięgną nawet 33 stopni.

Sobota nad wodą mocno depresyjna

O słońcu w sobotę trzeba będzie zapomnieć. Wypoczywających nad morzem i na Mazurach obudzi pochmurne niebo, z którego od czasu do czasu będzie padać deszcz. W drugiej części dnia mogą dodatkowo wystąpić burze z piorunami.

Front da się we znaki kierowcom

Większość kraju znajdzie się dziś pod wpływem chmur frontowych, a to niezbyt dobra wiadomość dla kierowców. Jazdę będą utrudniać przelotne deszcze i burze z silnym wiatrem. Gwałtownych zjawisk unikną podróżujący po krańcach zachodniej Polski, ale tam też będą musieli uważać na mokrych nawierzchniach.

Front burzowy uderzył z zachodu

- Wieczorem nad Polską wyraźnie uformował się front burzowy na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i na Pomorzu Zachodnim - w czwartek po godz. 22 informowała synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek. Wyładowania przemieszczały się na południe i na wschód kraju.

Burze popsują wakacyjny wypoczynek

Początek weekendu nie wprawi w dobry nastrój osób wypoczywającym nad polskim morzem oraz na Mazurach. Synoptycy prognozują opady deszczu oraz burze. Najcieplej miejscem będzie Augustów, gdzie słupki rtęci pokażą 30 st. C.

Prawdopodobieństwo burz: do 75 proc. Wasyl rzuca garścią monet

Zachód kraju i Podkarpacie to obszary najbardziej narażone na burze w czwartek. Jak zapowiedział Tomasz Wasilewski, prawdopodobieństwo ich wystąpienia wynosi 75 proc. Prezenter wyjaśnił też za pomocą prostej prezentacji, dlaczego synoptykom trudno jest przewidzieć dokładną lokalizację burz.

Pięć dni burz i afrykańskich upałów

- Idzie upał, i to duży - zapowiada prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski. W najbliższych dniach Polska znajdzie się pod wpływem zwrotnikowego powietrza znad Afryki. Oprócz gorąca możemy spodziewać się burz, a na początku tygodnia także innych gwałtownych zjawisk.

Popołudniowe burze na zachodzie i południu

W czwartek przed południem pogoda nie powinna utrudniać jazdy. W drugiej części dnia warunki na drogach popsują się przez opady deszczu i burze z porywistym wiatrem. Mogą się ich spodziewać podróżujący po zachodnich województwach i południowym wschodzie kraju.

Słońce króluje nad wodą. Wakacyjna aura w pełni

Czwartkowa aura nad morzem i na Mazurach będzie zwiastunem ocieplenia, jakie czeka nasz kraj w najbliższych dniach. Słupki rtęci pokażą w wielu miejscach 28 st. C. Pogoda będzie więc zachętą do opalania i kąpieli w jeziorach.

Na drogach króluje słońce

Na środę synoptycy TVN Meteo nie przewidują żadnych pogodowych utrudnień dla kierowców. Jedynie nad ranem gdzieniegdzie mogą zdarzyć się jeszcze mgły i przelotne opady deszczu. Potem niebo zdominuje słońce, przydadzą się pod ręką okulary przeciwsłoneczne.

Pochmurne Mazury. Więcej słońca nad morzem

Na dość przyjemną pogodę mogą liczyć w środę wypoczywający nad Bałtykiem. W większości kurortów będzie można cieszyć się słońcem, tylko w niektórych miejscach mocniej się zachmurzy. Więcej chmur pojawi się na Mazurach.

Przelotne deszcze nad polskimi drogami

We wtorek kierowcy powinni zachować ostrożność na drogach. Wszystko za sprawą pogody. Synoptycy zapowiadają przelotne opady deszczu na przeważającym obszarze naszego kraju. Na północy Polski mogą wystąpić burze.

Chmury skryją niebo nad wodą

Nad polskim morzem oraz na Mazurach wtorek przykryją chmury. Pogoda nie będzie sprzyjać rekreacji na świeżym powietrzu, w wielu miejscach prognozowane są opady deszczu. Wraz z zachmurzeniem nad wodę nadejdzie ochłodzenie. W Ustce termometry pokażą 19 st. C.

Spokój po burzach i upałach. Deszcze zostają na wschodzie

W poniedziałek większość mieszkańców kraju odpocznie po gwałtownych zjawiskach atmosferycznych. Na wschodzie i w centrum kraju utrzymają się jeszcze opady i burze - miejscami gwałtowne. W całym kraju możemy za to liczyć na ulgę od upałów - temperatury nie przekroczą dziś 27 stopni.

Utrudnienia na drogach we wschodniej Polsce

Wybierający się w podróż po wschodnich rejonach Polski i zachodniego Pomorza muszą się przygotować na trudne warunki drogowe. Na tych obszarach będzie padać i grzmieć. Sytuację pogorszy porywisty wiatr, podczas burz osiągający nawet 90 km/h.

Nad wodą deszczowo i burzowo

Poniedziałkowa aura nad morzem i na Mazurach upłynie pod znakiem zachmurzonego nieba oraz przelotnych opadów deszczu. Synoptycy nie wykluczają burz. Wyładowania atmosferyczne wystąpią głównie na Pojezierzu Mazurskim.

Nie liczcie na spokojną niedzielę. Front zamiesza w pogodzie

Niedzielną pogodę popsuje wkraczający od zachodu front atmosferyczny, na którym powstaną gwałtowne zjawiska pogodowe. Ulewny deszcz, porywisty wiatr, lokalnie gradobicia, a nawet trąby powietrzne - to wszystko szykuje nam nadchodzący dzień. Na dokładkę ochłodzenie. Na zachodzie po przejściu frontu tylko 20 st. C.

Przeszkodą na drodze intensywne burze z gradem

Intensywne burze z gradem, przelotny deszcz i porywisty wiatr. Taką niekorzystną aurę szykuje kierowcom sobota. Dokuczy też wysoka temperatura, dlatego przyda się sprawna klimatyzacja. Niemal w całym kraju słupki rtęci poszybują powyżej 30 st. C.

Upał nas rozleniwi, a burze osłabią

Weekend zapowiada się upalnie. Na przeważającym obszarze kraju słupki rtęci poszybują dziś powyżej 30 st. C. Tak wysokie wartości źle wpłyną na nasze samopoczucie na dodatek od zachodu wkroczy do nas chłodny front atmosferyczny, który w zetknięciu z nagrzanym w ciągu dnia powietrzem przyniesie intensywne burze z gradem.