Święty Mikołaj będzie musiał założyć w Wigilię kalosze. Nadchodzący z zachodu ciepły front atmosferyczny przyniesie w całym kraju przelotne opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Ciepło, od 1 do 6 st. C.
Prawie w całym kraju należy spodziewać się opadów marznącego deszczu. Na wschodzie popada deszcz ze śniegiem. Nad ranem w wielu miejscach drogi mogą być bardzo śliskie. Uwaga na gołoledź! Dodatkowo na zachodzie i Pomorzu jazdę utrudniał będzie silny wiatr.
W europejskich kurortach narciarskich optymizm. Długo wyczekiwany śnieg spadł i wygląda na to, że miłośnicy białej jazdy wreszcie mogą szusować do woli.
Najbliższa doba może przynieść niewielkie opady śniegu w południowo-zachodniej Polsce. W wysokich partiach gór można liczyć na niewielką "dostawę" świeżego śniegu. Tam też dobre warunki do jazdy na nartach.
Trudne warunki atmosferyczne panujące w stolicy Armenii, znacznie opóźniły wylot premiera Donalda Tuska. Choć sytuacja pogodowa nie uległa znacznej poprawie, szef polskiego rządu zdecydował się na powrót do kraju. Przyleciał do Warszawy w piątek po południu.
Na Polskę od zachodu zaczyna nasuwać się płytka zatoka niżowa, przynosząca opady. Komu pod choinkę przyniesie białe święta? Najwięcej szans mają mieszkańcy wschodniej Polski. Tam w Boże Narodzenie ma prószyć śnieg.
Uwaga kierowcy, w środę będzie bardzo ślisko. Trudne warunki drogowe panujące w nocy poprawią się jedynie na wschodzie kraju. Synoptycy ostrzegają przed marznącymi opadami deszczu i deszczu ze śniegiem.
Prawdziwym zimowym szaleństwem mogą cieszyć się narciarze w kurortach austriackich. Tam najwięcej śniegu, a w planach kolejne opady. Nieco mniej białego puchu leży w Szwajcarii i Francji.
W niewielu miejscach narciarze w Polsce mogą liczyć na grubą warstwę świeżego śniegu. W górach jeszcze sypnie, ale nie będą to opady obfite. Mimo to, są miejsca, w których można zjeżdżać na nartach bez przeszkód.
W ciągu najbliższej doby zatoka niżowa, związana z niżem znad Morza Norweskiego, przesunie się na wschód i obejmie zachodnie i centralne rejony Polski.
Co śmierć Kim Dzong Ila ma wspólnego z pogodą? Według północnokoreańskich mediów – całkiem sporo. – Jego narodzinom towarzyszyło pojawienie się podwójnej tęczy, w momencie zgonu odnotowano nienaturalnie niskie temperatury, a morza były wyjątkowo wzburzone – poinformowała w czwartek państwowa telewizja, według której dyktator miał zdolność kontrolowania aury.
W czwartek w całym kraju deszcz i deszcz ze śniegiem spadnie praktycznie w całej Polsce. Na biały puch można liczyć zwłaszcza w górach. Temperatury wyniosą maksymalnie do 3 st. C.
W czwartek aura ma być dla kierowców łaskawsza niż w nocy. Należy zachować jednak wzmożoną ostrożność - jezdnie w całym kraju mają być śliskie. W górach natomiast widzialność ograniczy opad śniegu.
W Alpach szwajcarskich i francuskich narciarze powinni spodziewać się opadów deszczu. Temperatura w głównych kurortach wyniesie nawet 6 st. C. Wieczorem, gdy temperatura spadnie, deszcz zmrozi się i stoki będą oblodzone.
Za sprawą środowych opadów śniegu na większości polskich stoków leży świeża warstwa białego puchu. Taka sytuacja utrzyma się w czwartek. Synoptycy zapowiadają dalsze opady, szczególnie w Tatrach i Bieszczadach.
Jutro początek astronomicznej zimy. Wejściu Słońca w znak Koziorożca towarzyszyły będą zimowe klimaty: ujemna temperatura i słabe, lokalne opady śniegu. W piątek zmiana pogody.
Przez najbliższe pięć dni będzie mokro i pochmurno – padać ma przede wszystkim deszcz i deszcz ze śniegiem. Niebo przejaśni się na Żuławach, Warmii, Mazurach. Przed nami wyjątkowo nieświąteczna pogoda, ale za to będzie ciepło, jak na tę porę roku.
W dzień niebo nad Polską zachodnią szczelnie pokryją chmury, z których może przelotnie popadać. Polska będzie pod wpływem płytkiego niżu z centrum w rejonie Zatoki Pomorskiej, w strefie frontu atmosferycznego przemieszczającego się z zachodu w głąb kraju. Z północnego zachodu płynąć będzie zimne i wilgotne powietrze polarno-morskie.
Temperatura w Alpejskich kurortach wzrośnie w środę średnio o 2 st. C. Na szczęście śnieg nadal będzie padać, więc warunki narciarskie nie ulegną pogorszeniu.
Na zachodzie, w centrum oraz na południowym zachodzie należy spodziewać się opadów deszczu ze śniegiem i śniegu. Drogi będą tam śliskie, należy więc zachować ostrożność.
Wtorek w niektórych częściach kraju będzie upływał pod znakiem opadów deszczu ze śniegiem i śniegu. Sprawdźcie, gdzie leży biały puch i gdzie się go spodziewać.
Wtorek większość kierowców zaliczy do udanych. Warstwa lodu, która nocą pokryła jezdnie, roztopi się w słońcu. Tylko na północnym-zachodzie wciąż może być ślisko.
Północ będzie w poniedziałek jedyną częścią kraju, w której synoptycy przewidują opady deszczu ze śniegiem i śniegu, a także silne podmuchy wiatru. Na pozostałym obszarze Polski dzień upłynie pod znakiem rozpogodzeń.