We wtorek rano odnotowano podziemny wstrząs o magnitudzie 3,4 - podał Główny Instytut Górnictwa. Silnie odczuli go mieszkańcy centralnej części województwa śląskiego. Wstrząs, zlokalizowany w rejonie Bytomia, nie spowodował podziemnych skutków w tamtejszej kopalni Bobrek-Piekary.
Jak przekazała we wtorek rzeczniczka Głównego Instytutu Górnictwa Sylwia Jarosławska-Sobór, wstrząs nastąpił w bytomskiej kopalni Bobrek. Wyliczenia na podstawie wskazań sejsmografów Górnośląskiej Regionalnej Sieci Sejsmologicznej GIG, określiły jego energię na 2*10^8 J (dżula). Odpowiada to magnitudzie 3,4. - Wstrząs był dosyć silnie odczuwany na powierzchni, stąd posypały się zgłoszenia od mieszkańców. To rejon tak zwanej niecki miechowickiej. Jest tam uskok, a jak jest uskok, zdarzają się silniejsze wstrząsy - zaznaczyła przedstawicielka GIG. Dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach (WUG) przekazał, że wstrząs nie spowodował żadnych skutków pod ziemią.
Wcześniej o wstrząsie informowało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC). Według ich wyliczeń miał magnitudę 3,8. Epicentrum znajdowało się 20 kilometrów na zachód od Katowic i siedem kilometrów na południowy wschód od Gliwic. Hipocentrum zarejestrowano na głębokości ośmiu kilometrów.
Wstrząsy na Górnym Śląsku
Jak wynika z danych WUG, co roku na obszarze działania polskich kopalń węgla kamiennego notowanych jest około 1,5 tysiąca wstrząsów zaliczonych do kategorii wysokoenergetycznych (o magnitudzie powyżej 1,7). Przeważająca część wstrząsów, nawet jeżeli są odczuwalne na powierzchni, nie wywołuje negatywnych skutków. Te, które powodują uszkodzenia w infrastrukturze pod ziemią lub na powierzchni, nazywane są tąpnięciami. Na Górnym Śląsku najwięcej wstrząsów górniczych rejestrowanych jest w obszarze wzdłuż uskoku kłodnickiego (od Katowic, w kierunku Zabrza, po Knurów), w rejonie niecki bytomskiej (obszar Bytomia), w obszarze kopalń rybnickich (rejon Wodzisławia Śląskiego, Rydułtów) oraz w obszarze kopalń nadwiślańskich. Najczęstszą przyczyną wstrząsów jest odprężenie górotworu wskutek eksploatacji węgla, co skutkuje uwolnieniem skumulowanej w górotworze energii. Ze względu na różne warunki geologiczne niektóre wstrząsy są silnie odczuwane na powierzchni, inne słabiej. Większość nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla górników i mieszkańców terenów górniczych.
Trzęsienia ziemi w Polsce
Prawie dwa tygodnie temu, 10 sierpnia, ziemia zatrzęsła się w pobliżu Lubina na Dolnym Śląsku. Jak podało wtedy EMSC, trzęsienie miało magnitudę 4. Trzęsienie ziemi o podobnej sile odnotowano 6 lipca w odległości prawie trzech kilometrów od Polkowic, również na Dolnym Śląsku. Miało magnitudę 4,4.
Państwowy Instytut Geologiczny informuje, że magnituda 3,5-4,2 oznacza bardzo małe wstrząsy, odczuwalne tylko przez niektórych ludzi. Jeśli magnituda znajduje się w przedziale 4,3-4,8, to wstrząsy odczuwa większość osób, ale są one nieszkodliwe.
Źródło: PAP, emsc.eu, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: EMSC