Humbak znów miał pojawić się u wybrzeży Polski

W środę w Międzyzdrojach przeprowadzona została niecodzienna akcja ratunkowa - w sieci zaplątał się humbak. Dzięki współpracy Błękitnego Patrolu WWF Polska i Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Międzyzdrojów zwierzę zostało uwolnione.

Okazuje się jednak, że to nie musiał być koniec jego wyprawy na wody Bałtyku. Jak podał w sobotę oficjalny profil Miasta Świnoujście, zwierzę miało pojawić się w Kanale Piastowskim. Urzędnicy podkreślili, że humbak błądził i miał być widziany w różnych miejscach w obrębie kanału. Portal iswinoujscie.pl przekazał natomiast, że rano ogromny ssak pływał niedaleko terminalu promowego.

Według informacji, które przekazała około godziny 17 Agnieszka Veljković z WWF Polska, mimo dwóch zgłoszeń, służby nie odnalazły humbaka. Po przypłynięciu na wskazane miejsce nie stwierdzono jego obecności. Dodała jednak, że niemieckie i duńskie służby zostały powiadomione o sytuacji. Poproszono, by oni także monitorowali, czy humbak wypływa z Bałtyku. Obszar wody, w którym może znajdować się zwierzę, jest nieustannie obserwowany.

"Zwracamy się z gorącą prośbą o zgłaszanie wszelkich obserwacji tego wspaniałego morskiego wędrowca. Jeśli zobaczycie go w swojej okolicy, prosimy o kontakt ze służbami. Jednocześnie apelujemy, aby nie płoszyć zwierzęcia oraz zachować czujność" - przekazano w sobotę po południu w mediach społecznościowych.

Veljković, która po południu rozmawiała z TVN24, podawała, że humbak miał być widziany w świnoujskim porcie i na przeprawie promowej. Na miejscu pracowały jednostki z Urzędu Morskiego, a także Błękitny Patrol WWF, który brał udział w środowym wyswobodzeniu humbaka. Akcję nadzorował Woliński Park Narodowy. Eksperci byli przygotowani na oswobodzenie go z sieci, gdyby ssak ewentualnie znowu się zaplątał.

W środę rzeczniczka WWF Polska przypominała, że humbaki nie żyją w Morzu Bałtyckim, ale czasami przy kompilacji różnych zjawisk hydrologicznych i meteorologicznych zdarza się, że mogą one wpłynąć na jego wody.