"Po napiciu stają się wręcz monstrualne. Mało prawdopodobne, by u nas ich nie było"

Źródło:
PAP
Rozmowa z ekspertem na temat kleszczy wędrownych
Rozmowa z ekspertem na temat kleszczy wędrownychTVN24
wideo 2/16
Rozmowa z ekspertem na temat kleszczy wędrownychTVN24

Kleszcz afrykański pojawił się w Europie, w tym między innymi w Niemczech i na Słowacji. Trwają poszukiwania tego groźnego pajęczaka w Polsce. Z badań wynika, że 60 procent naszego kraju ma warunki odpowiednie dla życia kleszcza Hyalomma. - Mało prawdopodobne, by u nas ich nie było - stwierdziła profesor Anna Bajer z Uniwersytetu Warszawskiego.

Pochodzące ze strefy klimatu śródziemnomorskiego kleszcze Hyalomma to duże pajęczaki z długimi, prążkowanymi odnóżami. Dorosłe samice są nawet czterokrotnie większe od kleszczy pospolitych w Polsce. Opite krwią mogą osiągać ponad centymetr długości. Mogą one przenosić niebezpieczne bakterie i wirusy, między innymi wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej (CCHFV) - choroby, której towarzyszy duża śmiertelność (10-60 procent).

Hyalomma są powszechne w Afryce, południowo-wschodniej Azji oraz południowej Europie. Zasięg ich występowania się powiększa. Do położonych dalej na północ rejonów Europy larwy kleszczy docierają wraz z migrującymi ptakami. W ostatnich latach pojawiają się doniesienia o atakowaniu ludzi i zwierząt przez dorosłe kleszcze z tego rodzaju, na przykład w Niemczech, Czechach, Słowacji, a nawet Szwecji.

Kleszcz afrykański w Polsce?

- Mało prawdopodobne, by u nas ich nie było. Miejsca ich występowania są jednak zapewne izolowane i trudno wytypować okolice do poszukiwań. W 2023 roku byliśmy kilka razy na południu Polski, gdzie warunki wydawały się dobre dla tego kleszcza. Ale nie udało się nam go znaleźć - powiedziała profesor Anna Bajer z Zakładu Eko-Epidemiologii Chorób Pasożytniczych na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. - W tym roku planujemy pojechać pod granicę polsko-niemiecką w pobliże tych miejsc, gdzie w Niemczech kleszcze stwierdzono. Liczymy też na zainteresowanie społeczeństwa i zgłaszanie przypadków ich znalezienia. Ludzie, którzy jeżdżą na koniach czy mają psy nawykowo oglądają te zwierzęta pod kątem kleszczy - dodała.

Zespół prof. Bajer zaangażował Polaków w projekt poszukiwania tego inwazyjnego gatunku pajęczaka. To, jak dokonać zgłoszenia, gdy zauważy się jakiegoś osobnika, opisano na stronie projektu "Narodowe kleszczobranie".

Zdjęcie ilustracyjne
Kleszcz wędrowny Hyalomma marginatumZdjęcie ilustracyjneAdobe Stock

Na stronie projektu można przeczytać, że oficjalnie nie wiadomo o obecności kleszczy Hyalomma w Polsce. - Moja doktorantka przeprowadziła w tej sprawie śledztwo. Owszem, pojawiły się podejrzenia, że Borach Dolnośląskich te kleszcze znaleziono. Ktoś zdjął z konia kleszcza, który wyglądał jak Hyalomma. Ale nie wiemy, czy ktoś miał jego zdjęcie czy oceniono go tylko po opisie. Niestety, kleszcz został wyrzucony i żaden biolog nie miał go w ręku. Nie zostało to więc potwierdzone - wyjaśniła prof. Bajer. Dodała, że badania w terenie prowadzi też zespół z Wrocławia, ale nikt tego kleszcza nie znalazł.

Zoolożka podkreśliła, że włączenie Polaków w poszukiwania nowego gatunku przenosi badania na wyższy poziom. Naukowcy nie są bowiem w stanie wszędzie dotrzeć. Na razie do badaczy trafiło ponad 200 zgłoszeń. Na jednym ze zdjęć, z Wielkopolski, kleszcz wyglądał jak Hyalomma, ale nie można tego potwierdzić, ponieważ został wyrzucony.

Profesor przestrzegła, by usuwając afrykańskie kleszcze zachować większą ostrożność. - Jeśli widzimy podejrzanie dużego kleszcza - a Hyalomma, po napiciu, stają się wręcz monstrualne - to bardzo ostrożnie podejdźmy do jego wyrywania. Nie należy go wyrywać gołymi rękami. Pamiętajmy, że możemy mieć do czynienia z wirusem. Dla nas jest on groźniejszy niż dla naszych zwierząt. Jeśli kleszcza rozgnieciemy, jeśli coś dostanie się do oka - możemy się zakazić - podkreśliła.

Jak przypomniała specjalistka, w warunkach naturalnych w Polsce występuje kilkanaście gatunków kleszczy, a najliczniejsze są kleszcze pospolite. Z perspektywy badaczy nawet "nietrafione" zgłoszenia mają wartość. Pozwalają bowiem potwierdzić rozmieszczenie znanych, ale mniej powszechnych gatunków. - Przez lata monitorowaliśmy rozprzestrzenianie się kleszcza łąkowego w Polsce. Zasięg jego występowania zmienia się. Teraz pewnie dodatkowo sprawdzimy, dokąd dotarł - stwierdziła specjalistka.

Lasy Państwowe

Większość Polski ma dogodne warunki

Zoolożka zwróciła uwagę, że rozprzestrzenianie gatunków można modelować matematycznie, m.in. na podstawie danych klimatycznych dla siedlisk, w których Hyalomma już się stwierdza. Takie modelowanie przeprowadzono dla Europy Środkowej, wprowadzając dane na temat obszarów z Niemiec i Polski, teoretycznie dogodnych dla tych pajęczaków. Okazało się, że 60 procent Polski, np. Mazowsze i południowa część kraju, ma warunki odpowiednie dla Hyalomma: takie same, jakie panują na terenach, gdzie te kleszcze już stwierdzono. Wyjątek stanowi północna część kraju, np. okolice Suwałk czy Szczecina.

Na możliwą obecność afrykańskich kleszczy w Polsce wskazuje np. to, że w Niemczech potwierdzono ją m.in. w publikacji z 2024 roku. Profesor Bajer powiedziała, że co roku z terenu całych Niemiec do instytutu w Monachium przysyłane są dorosłe Hyalomma. Próbki pochodzą m.in. z północy Niemiec, okolic Hamburga czy z kilku miejsc blisko granicy z Polską. Na pytanie, czy są to formy zawlekane co roku przez migrujące ptaki, czy już zimujące, odpowiedziała: - Pierwsze doniesienia o Hyalomma w Niemczech są z roku 2018, bardzo ciepłego. Najwięcej było ich natomiast w 2019 r., co może świadczyć, że przezimowały. Jak zwróciła uwagę, w ostatnich dwóch latach było mniej doniesień. Jej zdaniem nie wiadomo czy to spadek zainteresowania społeczeństwa zgłaszaniem kleszczy, czy jednak nie są one w stanie przetrwać zimy. - Prędzej czy później dowiemy się tego - dodała.

Lasy Państwowe

Profesor Bajer przypomniała też badania z Francji, gdzie na południu stwierdzano już kleszcza afrykańskiego. Natomiast w 2024 r. udowodniono, że w niektórych częściach kraju nawet ponad 40 proc. bydła jest zarażone wirusem krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej, przenoszonym właśnie przez Hyalomma. Zdaniem naukowców to dowód na obecność stabilnych populacji tego kleszcza. - Niemożliwe, by tyle bydła było zarażone przez przypadkowe kleszcze, które przyleciały z Afryki - podkreśliła prof. Bajer.

Jak zaznaczyła, naukowcy od zawsze interesują się chorobami pojawiającymi się na nowych terenach, np. obecnymi w Polsce od dekady hepatozoonozą (choroba psów, wywołaną przez pierwotniaki) czy dirofilariozą (wywołana przez nicienie choroba, która dotyka psy, koty, ale też ludzi). - Stąd też nasze zainteresowanie Hyalommą - wyjaśniła.

"Wolelibyśmy, żeby się nam ten kleszcz nie zadomowił"

Afrykańskiemu kleszczowi przyglądają się od dekady naukowcy z całej UE. - To trochę tak, jakbyśmy obserwowali migrację do Europy komarów przenoszących malarię. Wolelibyśmy nie mieć malarii, podobnie jak wolelibyśmy, żeby się nam ten kleszcz nie zadomowił. Ale on ma duży potencjał. Badania prowadzone wiosną na szlakach migracyjnych ptaków pokazują, że kleszcze te są przenoszone. Ptaki lecą z Afryki - przynoszą afrykańskie kleszcze. A jak jesienią lecą do Afryki - to wynoszą nasze kleszcze, które w Afryce na pustyni nie mają szans, bo potrzebują wilgotnych siedlisk - zwróciła uwagę prof. Bajer.

Z dotychczasowej wiedzy wynika, że jeśli gdzieś pojawią się stabilne populacje kleszcza Hyalomma, to zwykle w 5-7 lat później pojawiają się tam przypadki zachorowań na krymsko-kongijską gorączkę krwotoczną. - Jeśli możemy potwierdzić obecność Hyalomma, możemy też przygotować społeczeństwo do reakcji na wirusa - zaznaczyła ekspertka.

Jak podkreśliła, w życiu stykamy się z wieloma patogenami, a kleszcz to tylko jeden czynnik ryzyka. Nie trzeba więc reagować strachem. - Potrzebny jest zdrowy rozsądek. Kiedyś w Egipcie zostałam zaatakowana przez te kleszcze. Chodziły nam po nogach. Nie było to przyjemne, ale nic się nie stało. Są zresztą duże i można je łatwiej zauważyć i poczuć, jak chodzą - w przeciwieństwie do większości naszych kleszczy i ich nimf, bardzo małych - zwróciła uwagę.

Maria Samczuk, Adam Ziemienowicz, Mateusz Krymski/PAP

Autorka/Autor:ps

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock - zdjęcie ilustracyjne

Pozostałe wiadomości

Przed nami kilka dni słonecznej i ciepłej pogody. Jak poinformowali nasi eksperci, do dużej zmiany ma dojść pod koniec tygodnia.

Duża zmiana w pogodzie. Kiedy przyjdzie "radykalne ochłodzenie"

Duża zmiana w pogodzie. Kiedy przyjdzie "radykalne ochłodzenie"

Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24

W amerykańskim i europejskim modelu widać dwie fale zimna, które mają nawiedzić Polskę w pierwszej połowie kwietnia. O tym, jak mocne i długie będzie ochłodzenie, pisze synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Polska ma znaleźć się w tylnej części wiru znad Arktyki. "To nic dobrego"

Polska ma znaleźć się w tylnej części wiru znad Arktyki. "To nic dobrego"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pogoda na jutro, wtorek 1.04. Noc upłynie pod znakiem słabych opadów deszczu, które pojawią się w niektórych regionach. Pierwszy dzień kwietnia zapowiada się pochmurnie, a lokalnie z niewielkimi opadami. Termometry pokażą do 14 stopni Celsjusza.

Prognoza na jutro - wtorek, 1.04. Kolejna noc z deszczem

Prognoza na jutro - wtorek, 1.04. Kolejna noc z deszczem

Źródło:
tvnmeteo.pl

Drastyczne ochłodzenie przerwie ciepłą, wiosenną pogodę. Jak bardzo spadnie temperatura? Sprawdź, co przewiduje Tomasz Wasilewski w swojej prognozie długoterminowej na kolejne 16 dni.

Pogoda na 16 dni: w pewnym momencie cofniemy się o miesiąc

Pogoda na 16 dni: w pewnym momencie cofniemy się o miesiąc

Źródło:
tvnmeteo.pl

Greckie wyspy w poniedziałek nawiedziły gwałtowne ulewy i burze. Na Mykonos i Paros woda porywała auta, w niektórych byli uwięzieni ludzie. Niezbędna była interwencja służb. W związku z prognozowaną kontynuacją groźnej pogody we wtorek zamknięte będą szkoły.

Ludzie uwięzieni w autach, władze zamykają szkoły

Ludzie uwięzieni w autach, władze zamykają szkoły

Źródło:
ekathimerini.com, Reuters, protothema.gr

Z analiz Centrów Kontroli i Prewencji Chorób w USA wynika, że może być więcej gatunków kleszczy, które powodują u ludzi rzadką alergię na czerwone mięso. Głównym jej sprawcą pozostaje jednak niesławny Amblyomma americanum.

Więcej gatunków kleszczy może przenosić alergię na czerwone mięso

Więcej gatunków kleszczy może przenosić alergię na czerwone mięso

Źródło:
Live Science, tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed spadkiem temperatury w ciągu nadchodzącej nocy. Miejscami przy gruncie termometry mogą pokazać -3 stopnie.

Przymrozki. Ostrzeżenia IMGW w pięciu województwach

Przymrozki. Ostrzeżenia IMGW w pięciu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Gwałtowne burze przetoczyły się w weekend przez środkowo-wschodnie Stany Zjednoczone. Towarzyszył im porywisty wiatr, który powalał drzewa. Narodowa Służba Pogodowa ostrzega przed tornadami, które mogą się pojawić w poniedziałek w centralnej części Missisipi i w dolinie rzeki Ohio.

Drzewa spadały na domy i samochody. "Mężczyzna zginął na miejscu"

Drzewa spadały na domy i samochody. "Mężczyzna zginął na miejscu"

Źródło:
CNN, USA Today

Już niedługo ruszy prywatna misja Fram2. Dzięki rakiecie Falcon 9 od firmy SpaceX czteroosobowa załoga poleci w kosmos, aby przelecieć nad biegunami Ziemi - coś, czego wcześniej nie udało się dokonać nikomu. Badacze przez kilka dni będą przeprowadzać różne eksperymenty naukowe, wśród których będzie między innymi próba wyhodowania grzybów.

Lecą tam, gdzie ludzi jeszcze nie było. Niedługo startuje misja Fram2

Lecą tam, gdzie ludzi jeszcze nie było. Niedługo startuje misja Fram2

Źródło:
SpaceX, CNN, "Z głową w gwiazdach"

W środkowej części Słowacji odnaleziono ciało poszukiwanego od niedzielnego popołudnia 59-letniego mężczyzny. Najprawdopodobniej został zaatakowany przez niedźwiedzia - poinformowały w poniedziałek policja i państwowa Straż Ochrony Przyrody. Okoliczności tragedii ma potwierdzić sekcja zwłok.

Znaleziono ciało poszukiwanego mężczyzny. Mógł zaatakować go niedźwiedź

Znaleziono ciało poszukiwanego mężczyzny. Mógł zaatakować go niedźwiedź

Źródło:
PAP, mynovohrad.sme.sk

Biały daniel został uchwycony na zdjęciach i nagraniu przez Reportera24. Zwierzę pojawiło się w miejscowości Rudziniec (województwo śląskie). Towarzyszył mu osobnik o ciemniejszym umaszczeniu.

Zobaczył białego daniela. "To nie był albinos"

Zobaczył białego daniela. "To nie był albinos"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Bilans ofiar śmiertelnych piątkowego trzęsienia ziemi, które nawiedziło Birmę, przekroczył 1700 osób - poinformował w poniedziałek rzecznik rządzącej krajem junty generał Zaw Min Tun. Państwowe media w Chinach przekazały, że ekipy ratunkowe wyciągnęły żywą kobietę, która pod gruzami hotelu spędziła 60 godzin.

Po 60 godzinach wyciągnięto spod gruzów żywą kobietę

Po 60 godzinach wyciągnięto spod gruzów żywą kobietę

Źródło:
PAP, Reuters

Marznące opady deszczu uszkodziły w weekend linie energetyczne w kanadyjskiej prowincji Ontario. Spowodowały, że ponad 350 tysięcy osób było pozbawionych prądu. Gwałtowana aura nawiedziła również amerykańskie stany Michigan i Wisconsin.

Marznący deszcz i setki tysięcy osób bez prądu

Marznący deszcz i setki tysięcy osób bez prądu

Źródło:
Reuters, PAP, globalnews.ca

Kilka godzin akcji gaśniczej pozwoliło na opanowanie pożaru trzcinowisk na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. W akcji brało udział ponad 100 strażaków, a ogień objął obszar o łącznej powierzchni prawie 90 hektarów.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Kontakt24

W Mjanmie trwa dramatyczna akcja ratunkowa po trzęsieniu ziemi. W niedzielę służby poinformowały o uratowaniu ciężarnej kobiety, która spędziła ponad 50 godzin pod gruzami. Niestety, niedługo po tym zmarła w szpitalu.

Ciężarna kobieta spędziła pod gruzami ponad 50 godzin, zmarła w szpitalu

Ciężarna kobieta spędziła pod gruzami ponad 50 godzin, zmarła w szpitalu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, AFP, Reuters

Na początku tygodnia nad Polską pojawi się więcej chmur, z których ma padać deszcz. W niektórych regionach będzie szansa na opady, tak potrzebne o tej porze roku. Zmiana pod tym względem nastąpi w drugiej połowie tygodnia.

Gdzie pojawi się szansa na deszcz? Pogoda na 5 dni

Gdzie pojawi się szansa na deszcz? Pogoda na 5 dni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Silne trzęsienie ziemi w Mjanmie było odczuwalne także w Chinach. Na własnej skórze mogły doświadczyć tego pielęgniarki z ośrodka położniczego w prowincji Junnan. Kobiety próbowały ochronić noworodki przed skutkami zjawiska. Zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu.

Chwile grozy na oddziale położniczym. Nagranie

Chwile grozy na oddziale położniczym. Nagranie

Źródło:
CNN, Xinhua, The Hindustian Times, Reuters

Niedzielny test rakiety Spectrum, wyprodukowanej przez niemiecką firmę Isar Aerospace, zakończył się niepowodzeniem. Maszyna eksplodowała kilkadziesiąt sekund po starcie. Początek misji przekładany był wielokrotnie. Przedsiębiorstwo zapowiada kolejne starty.

Pierwsza taka misja z Europy i eksplozja tuż po starcie

Pierwsza taka misja z Europy i eksplozja tuż po starcie

Źródło:
PAP, Reuters, The Guardian

Piątkowe trzęsienie ziemi niemal zrównało z ziemią niektóre regiony Mjanmy (Birmy). Najbardziej zniszczone zostało miasto Mandalaj. To, jak ogromne są uszkodzenia, widać na zdjęciach satelitarnych.

Dzielnice zrównane z ziemią. Zniszczenia na zdjęciach satelitarnych

Dzielnice zrównane z ziemią. Zniszczenia na zdjęciach satelitarnych

Źródło:
Reuters

Na Pacyfiku w rejonie archipelagu Tonga doszło do silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7 - podała Amerykańska Służba Geologiczna (USGS). Wydano ostrzeżenie przed możliwością pojawienia się tsunami, ale po kilkudziesięciu minutach je odwołano.

Silne trzęsienie ziemi na Pacyfiku. Było zagrożenie tsunami

Silne trzęsienie ziemi na Pacyfiku. Było zagrożenie tsunami

Źródło:
USGS, tvnmeteo.pl, Reuters

Co najmniej 18 osób zginęło, a 32 zostały ranne w Tajlandii w wyniku silnego trzęsienia ziemi, którego epicentrum znajdowało się w Mjanmie (Birmie) - poinformowały w niedzielę władze Bangkoku. 83 osoby nadal uważa się za zaginione.

"Pierwsze 72 godziny poszukiwań są kluczowe". Rośnie tragiczny bilans ofiar

"Pierwsze 72 godziny poszukiwań są kluczowe". Rośnie tragiczny bilans ofiar

Źródło:
PAP, bangkokpost.com

Południowokoreańska policja poinformowała w niedzielę, że zatrzymała mężczyznę podejrzanego o wzniecenie największych pożarów w historii kraju. Wykonywał on rytuał przy grobie krewnych.

Najtragiczniejsze pożary w historii kraju. Przyczyną rytuał na cmentarzu 

Najtragiczniejsze pożary w historii kraju. Przyczyną rytuał na cmentarzu 

Źródło:
PAP, Reuters

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) zlokalizował niespodziewane promieniowanie wodoru, które pochodzi z odległej galaktyki. Odkrycie to ma znaczenie dla zrozumienia tworzenia się wczesnego Wszechświata.

Zagadkowa galaktyka. Emituje światło o szczególnej długości fali

Zagadkowa galaktyka. Emituje światło o szczególnej długości fali

Źródło:
PAP, ESA

W nocy z 29 na 30 marca przesunęliśmy wskazówki zegarków z godziny 2.00 na 3.00. Dla wielu z nas przestawienie się na "nowy" czas może być męczącym procesem. Nawet godzinne zaburzenie rytmu dobowego może wywoływać pogorszone samopoczucie, senność, rozdrażnienie czy osłabienie koncentracji.

Zmiana czasu. Przestawiliśmy zegarki o godzinę do przodu

Zmiana czasu. Przestawiliśmy zegarki o godzinę do przodu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Intensywne opady deszczu wywołały powodzie w Bośni i Hercegowinie. Szczególnie trudna sytuacja panuje w mieście Prijedor i jego okolicach, gdzie pod wodą znalazły się całe osiedla. W mieście ogłoszono stan wyjątkowy, a mieszkańcy i władze z niepokojem obserwują rosnący stan wody na przepływającej przez nie rzece.

Całe osiedla pod wodą. "Nie mogę dotrzeć do domu, może uda się to za trzy dni"

Całe osiedla pod wodą. "Nie mogę dotrzeć do domu, może uda się to za trzy dni"

Źródło:
Reuters, N1, Grad Prijedor

Czy chmury powinny trafić na listę światowego dziedzictwa UNESCO? Według francuskiego pisarza Mathieu Simoneta, jak najbardziej. Mają one bowiem na tyle znaczący wpływ na naszą codzienność, że powinny posiadać międzynarodowy status prawny. 29 marca we Francji obchodzony jest dzień chmur.

Chce nadać chmurom międzynarodowy status prawny. Są "dobrem ludzkości"

Chce nadać chmurom międzynarodowy status prawny. Są "dobrem ludzkości"

Źródło:
PAP, LaCroix

Zawieja w stanie Nebraska całkowicie przysypała samochód z kierowcą w środku. Akcja ratunkowa była wyjątkowo trudna ze względu na brak widzialności. Gdyby nie odrobina szczęścia, strażacy mogliby przegapić wyłaniającą się ze śniegu rękę kierowcy.

Śnieg zasypał wielki samochód. "Nagle wyłoniła się ręka"

Śnieg zasypał wielki samochód. "Nagle wyłoniła się ręka"

Źródło:
CNN, First Alert 6

Dziś w całej Polsce mogliśmy obserwować częściowe zaćmienie Słońca. Zdjęcia przedstawiające to niezwykłe zjawisko otrzymaliśmy na Kontakt24.

Częściowe zaćmienie Słońca. Tak wyglądało w Polsce i na świecie

Częściowe zaćmienie Słońca. Tak wyglądało w Polsce i na świecie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

W wyniku piątkowego trzęsienia ziemi, które nawiedziło środkową Birmę (Mjanmę), zawalił się budynek w mieście Mandalaj. Całe zdarzenie zostało uchwycone na nagraniu.

Budynek znika w kilka sekund. Nagranie

Budynek znika w kilka sekund. Nagranie

Źródło:
Reuters