"Po napiciu stają się wręcz monstrualne. Mało prawdopodobne, by u nas ich nie było"

Źródło:
PAP
Rozmowa z ekspertem na temat kleszczy wędrownych
Rozmowa z ekspertem na temat kleszczy wędrownychTVN24
wideo 2/18
Rozmowa z ekspertem na temat kleszczy wędrownychTVN24

Kleszcz afrykański pojawił się w Europie, w tym między innymi w Niemczech i na Słowacji. Trwają poszukiwania tego groźnego pajęczaka w Polsce. Z badań wynika, że 60 procent naszego kraju ma warunki odpowiednie dla życia kleszcza Hyalomma. - Mało prawdopodobne, by u nas ich nie było - stwierdziła profesor Anna Bajer z Uniwersytetu Warszawskiego.

Pochodzące ze strefy klimatu śródziemnomorskiego kleszcze Hyalomma to duże pajęczaki z długimi, prążkowanymi odnóżami. Dorosłe samice są nawet czterokrotnie większe od kleszczy pospolitych w Polsce. Opite krwią mogą osiągać ponad centymetr długości. Mogą one przenosić niebezpieczne bakterie i wirusy, między innymi wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej (CCHFV) - choroby, której towarzyszy duża śmiertelność (10-60 procent).

Hyalomma są powszechne w Afryce, południowo-wschodniej Azji oraz południowej Europie. Zasięg ich występowania się powiększa. Do położonych dalej na północ rejonów Europy larwy kleszczy docierają wraz z migrującymi ptakami. W ostatnich latach pojawiają się doniesienia o atakowaniu ludzi i zwierząt przez dorosłe kleszcze z tego rodzaju, na przykład w Niemczech, Czechach, Słowacji, a nawet Szwecji.

Kleszcz afrykański w Polsce?

- Mało prawdopodobne, by u nas ich nie było. Miejsca ich występowania są jednak zapewne izolowane i trudno wytypować okolice do poszukiwań. W 2023 roku byliśmy kilka razy na południu Polski, gdzie warunki wydawały się dobre dla tego kleszcza. Ale nie udało się nam go znaleźć - powiedziała profesor Anna Bajer z Zakładu Eko-Epidemiologii Chorób Pasożytniczych na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. - W tym roku planujemy pojechać pod granicę polsko-niemiecką w pobliże tych miejsc, gdzie w Niemczech kleszcze stwierdzono. Liczymy też na zainteresowanie społeczeństwa i zgłaszanie przypadków ich znalezienia. Ludzie, którzy jeżdżą na koniach czy mają psy nawykowo oglądają te zwierzęta pod kątem kleszczy - dodała.

Zespół prof. Bajer zaangażował Polaków w projekt poszukiwania tego inwazyjnego gatunku pajęczaka. To, jak dokonać zgłoszenia, gdy zauważy się jakiegoś osobnika, opisano na stronie projektu "Narodowe kleszczobranie".

Zdjęcie ilustracyjne
Kleszcz wędrowny Hyalomma marginatumZdjęcie ilustracyjneAdobe Stock

Na stronie projektu można przeczytać, że oficjalnie nie wiadomo o obecności kleszczy Hyalomma w Polsce. - Moja doktorantka przeprowadziła w tej sprawie śledztwo. Owszem, pojawiły się podejrzenia, że Borach Dolnośląskich te kleszcze znaleziono. Ktoś zdjął z konia kleszcza, który wyglądał jak Hyalomma. Ale nie wiemy, czy ktoś miał jego zdjęcie czy oceniono go tylko po opisie. Niestety, kleszcz został wyrzucony i żaden biolog nie miał go w ręku. Nie zostało to więc potwierdzone - wyjaśniła prof. Bajer. Dodała, że badania w terenie prowadzi też zespół z Wrocławia, ale nikt tego kleszcza nie znalazł.

Zoolożka podkreśliła, że włączenie Polaków w poszukiwania nowego gatunku przenosi badania na wyższy poziom. Naukowcy nie są bowiem w stanie wszędzie dotrzeć. Na razie do badaczy trafiło ponad 200 zgłoszeń. Na jednym ze zdjęć, z Wielkopolski, kleszcz wyglądał jak Hyalomma, ale nie można tego potwierdzić, ponieważ został wyrzucony.

Profesor przestrzegła, by usuwając afrykańskie kleszcze zachować większą ostrożność. - Jeśli widzimy podejrzanie dużego kleszcza - a Hyalomma, po napiciu, stają się wręcz monstrualne - to bardzo ostrożnie podejdźmy do jego wyrywania. Nie należy go wyrywać gołymi rękami. Pamiętajmy, że możemy mieć do czynienia z wirusem. Dla nas jest on groźniejszy niż dla naszych zwierząt. Jeśli kleszcza rozgnieciemy, jeśli coś dostanie się do oka - możemy się zakazić - podkreśliła.

Jak przypomniała specjalistka, w warunkach naturalnych w Polsce występuje kilkanaście gatunków kleszczy, a najliczniejsze są kleszcze pospolite. Z perspektywy badaczy nawet "nietrafione" zgłoszenia mają wartość. Pozwalają bowiem potwierdzić rozmieszczenie znanych, ale mniej powszechnych gatunków. - Przez lata monitorowaliśmy rozprzestrzenianie się kleszcza łąkowego w Polsce. Zasięg jego występowania zmienia się. Teraz pewnie dodatkowo sprawdzimy, dokąd dotarł - stwierdziła specjalistka.

Lasy Państwowe

Większość Polski ma dogodne warunki

Zoolożka zwróciła uwagę, że rozprzestrzenianie gatunków można modelować matematycznie, m.in. na podstawie danych klimatycznych dla siedlisk, w których Hyalomma już się stwierdza. Takie modelowanie przeprowadzono dla Europy Środkowej, wprowadzając dane na temat obszarów z Niemiec i Polski, teoretycznie dogodnych dla tych pajęczaków. Okazało się, że 60 procent Polski, np. Mazowsze i południowa część kraju, ma warunki odpowiednie dla Hyalomma: takie same, jakie panują na terenach, gdzie te kleszcze już stwierdzono. Wyjątek stanowi północna część kraju, np. okolice Suwałk czy Szczecina.

Na możliwą obecność afrykańskich kleszczy w Polsce wskazuje np. to, że w Niemczech potwierdzono ją m.in. w publikacji z 2024 roku. Profesor Bajer powiedziała, że co roku z terenu całych Niemiec do instytutu w Monachium przysyłane są dorosłe Hyalomma. Próbki pochodzą m.in. z północy Niemiec, okolic Hamburga czy z kilku miejsc blisko granicy z Polską. Na pytanie, czy są to formy zawlekane co roku przez migrujące ptaki, czy już zimujące, odpowiedziała: - Pierwsze doniesienia o Hyalomma w Niemczech są z roku 2018, bardzo ciepłego. Najwięcej było ich natomiast w 2019 r., co może świadczyć, że przezimowały. Jak zwróciła uwagę, w ostatnich dwóch latach było mniej doniesień. Jej zdaniem nie wiadomo czy to spadek zainteresowania społeczeństwa zgłaszaniem kleszczy, czy jednak nie są one w stanie przetrwać zimy. - Prędzej czy później dowiemy się tego - dodała.

Lasy Państwowe

Profesor Bajer przypomniała też badania z Francji, gdzie na południu stwierdzano już kleszcza afrykańskiego. Natomiast w 2024 r. udowodniono, że w niektórych częściach kraju nawet ponad 40 proc. bydła jest zarażone wirusem krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej, przenoszonym właśnie przez Hyalomma. Zdaniem naukowców to dowód na obecność stabilnych populacji tego kleszcza. - Niemożliwe, by tyle bydła było zarażone przez przypadkowe kleszcze, które przyleciały z Afryki - podkreśliła prof. Bajer.

Jak zaznaczyła, naukowcy od zawsze interesują się chorobami pojawiającymi się na nowych terenach, np. obecnymi w Polsce od dekady hepatozoonozą (choroba psów, wywołaną przez pierwotniaki) czy dirofilariozą (wywołana przez nicienie choroba, która dotyka psy, koty, ale też ludzi). - Stąd też nasze zainteresowanie Hyalommą - wyjaśniła.

"Wolelibyśmy, żeby się nam ten kleszcz nie zadomowił"

Afrykańskiemu kleszczowi przyglądają się od dekady naukowcy z całej UE. - To trochę tak, jakbyśmy obserwowali migrację do Europy komarów przenoszących malarię. Wolelibyśmy nie mieć malarii, podobnie jak wolelibyśmy, żeby się nam ten kleszcz nie zadomowił. Ale on ma duży potencjał. Badania prowadzone wiosną na szlakach migracyjnych ptaków pokazują, że kleszcze te są przenoszone. Ptaki lecą z Afryki - przynoszą afrykańskie kleszcze. A jak jesienią lecą do Afryki - to wynoszą nasze kleszcze, które w Afryce na pustyni nie mają szans, bo potrzebują wilgotnych siedlisk - zwróciła uwagę prof. Bajer.

Z dotychczasowej wiedzy wynika, że jeśli gdzieś pojawią się stabilne populacje kleszcza Hyalomma, to zwykle w 5-7 lat później pojawiają się tam przypadki zachorowań na krymsko-kongijską gorączkę krwotoczną. - Jeśli możemy potwierdzić obecność Hyalomma, możemy też przygotować społeczeństwo do reakcji na wirusa - zaznaczyła ekspertka.

Jak podkreśliła, w życiu stykamy się z wieloma patogenami, a kleszcz to tylko jeden czynnik ryzyka. Nie trzeba więc reagować strachem. - Potrzebny jest zdrowy rozsądek. Kiedyś w Egipcie zostałam zaatakowana przez te kleszcze. Chodziły nam po nogach. Nie było to przyjemne, ale nic się nie stało. Są zresztą duże i można je łatwiej zauważyć i poczuć, jak chodzą - w przeciwieństwie do większości naszych kleszczy i ich nimf, bardzo małych - zwróciła uwagę.

Maria Samczuk, Adam Ziemienowicz, Mateusz Krymski/PAP

Autorka/Autor:ps

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock - zdjęcie ilustracyjne

Pozostałe wiadomości

W większości kraju w piątek i w nocy spadło co najmniej kilka litrów deszczu na metr kwadratowy. Jak wyjaśniła synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, opady póki co nie ustaną - w naszym rejonie Europy popada co najmniej do poniedziałku.

Pada od Bałtyku po Morze Czarne. Gdzie będzie najwięcej deszczu

Pada od Bałtyku po Morze Czarne. Gdzie będzie najwięcej deszczu

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Weekend w wielu regionach będzie pochmurny, deszczowy i chłodny. Wszystko to za sprawą panowania niżu Lorenz. Na kolejne dni widać jednak stopniową poprawę pogody, a zwłaszcza wyczekiwany znaczny wzrost temperatury.

Tęsknicie za słońcem i ciepłem? Mamy dobre wieści

Tęsknicie za słońcem i ciepłem? Mamy dobre wieści

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ostatnie dni przyniosły w Polsce wyczekane opady deszczu. Jest to szczególnie istotne w tym roku, gdy rośliny zostały osłabione przez suszę i przeplatankę dużego ciepła i zimna. Jak opowiadał na antenie TVN24 meteorolog Michał Brennek, przez zmiany klimatyczne w przyszłości może czekać nas więcej takich kontrastów.

"Nowy klimat to jest właśnie klimat kontrastów"

"Nowy klimat to jest właśnie klimat kontrastów"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

W wyniku burz, które przeszły przez stan Missouri w Stanach Zjednoczonych, zginęło co najmniej siedem osób. Najpoważniejsze uszkodzenia spowodował silny wiatr, który uszkodził całe części miast. To nie koniec niebezpiecznej pogody.

Wiatr rozrywał budynki. Nie żyje siedem osób

Wiatr rozrywał budynki. Nie żyje siedem osób

Źródło:
PAP, KY3 News

Bociany wybudowały gigantyczne gniazdo. Znajduje się ono na budynku gospodarczym w północnej Hiszpanii, który przechylił się pod jego ciężarem. Jak podały lokalne media, konstrukcja ma około dwóch metrów wysokości i może ważyć nawet tonę.

Budynek przechylił się pod ciężarem gniazda bocianów

Budynek przechylił się pod ciężarem gniazda bocianów

Źródło:
El Pais

IMGW wydał prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. W weekend synoptycy prognozują powrót intensywnych opadów deszczu, a w części kraju powieje silny wiatr. We znaki mogą dawać się również przymrozki.

Na horyzoncie więcej ulew i wiatru. Prognoza zagrożeń IMGW

Na horyzoncie więcej ulew i wiatru. Prognoza zagrożeń IMGW

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Pogoda na dziś. Sobota 17.05 zapowiada się deszczowo w całym kraju. Dodatkowym utrudnieniem będzie wiatr, który spotęguje odczucie chłodu. Na termometrach zobaczymy miejscami mniej niż 10 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - sobota, 17.05. Deszczowy i chłodny dzień w całym kraju

Pogoda na dziś - sobota, 17.05. Deszczowy i chłodny dzień w całym kraju

Źródło:
tvnmeteo.pl

W piątek do Grecji dotarła duża porcja pyłu saharyjskiego. Widzialność mocno spadła, zarówno w stolicy, jak i w wielu regionach kraju, co wpłynęło na pogorszenie jakości powietrza.

Niebo w kolorze sepii. Pył saharyjski spowił Grecję

Niebo w kolorze sepii. Pył saharyjski spowił Grecję

Źródło:
eKathimerini, Protothema

Pod jednym z domów w podkarpackiej Wetlinie pojawiła się grupka wilków. Jak relacjonował internauta, który przesłał na Kontakt24 nagranie, zwierzęta w okolicy bywają często.

Rodzina wilków tuż pod domem. "Tak tu sobie wszyscy żyjemy"

Rodzina wilków tuż pod domem. "Tak tu sobie wszyscy żyjemy"

Źródło:
Kontakt24

Piątek przyniósł w części kraju zimowe opady. Na północnym wschodzie pojawił się deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Bardziej jesienna niż wiosenna aura jest związana z niżem, który znajduje się nad Polską. Czy zimowa aura w połowie maja powinna zaskakiwać? Z historycznych danych wynika, że śnieg na polskich nizinach potrafi pojawić się nawet w czerwcu.

Znów spadł śnieg. Historia pokazuje, że sypnąć może i w czerwcu

Znów spadł śnieg. Historia pokazuje, że sypnąć może i w czerwcu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Władze miasta Jundiai w brazylijskim stanie Sao Paulo badają wpływ wycieku niebieskiego barwnika do pobliskiej rzeki po wypadku cysterny. Woda w niej zrobiła się nienaturalnie błękitna, co odbiło się na żyjących w rzece zwierzętach.

Cysterna uderzyła w słup, kaczki i ryby nabrały błękitnego koloru

Cysterna uderzyła w słup, kaczki i ryby nabrały błękitnego koloru

Źródło:
Reuters, aldianews.com

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać życie dzikich zwierząt - wilków i jeleni. Wysłał je Reporter24. "Ten film to kolejny niezbity dowód na to, jak wspaniała i niezwykła jest dzika przyroda, a różne gatunki dzikich zwierząt mogą żyć w tej samej części lasu" - napisał.

"Ten film to dowód na to, jak wspaniała i niezwykła jest dzika przyroda"

"Ten film to dowód na to, jak wspaniała i niezwykła jest dzika przyroda"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Tegoroczny zakwit gronorostów (łac. Sargassum) w Oceanie Atlantyckim jest rekordowo duży, a sezon wegetacyjny jeszcze się nie skończył. Pas tych glonów ciągnie się przez prawie dziewięć tysięcy kilometrów.

Masowy zakwit glonów. Mogą "zalać" Karaiby i Florydę

Masowy zakwit glonów. Mogą "zalać" Karaiby i Florydę

Źródło:
CNN

Alergie mogą być utrapieniem dla wielu osób, szczególnie najmłodszych w wieku szkolnym. Eksperci zwracają uwagę, jakie rodzaje tych schorzeń są największą udręką dla dzieci oraz jak można z nimi walczyć.

Przy tym rodzaju alergii dziecko "musi na każdym kroku walczyć o to, żeby dogonić rówieśników"

Przy tym rodzaju alergii dziecko "musi na każdym kroku walczyć o to, żeby dogonić rówieśników"

Źródło:
PAP

Gwałtowne burze, a także tornada nawiedzą w weekend środkową i wschodnią część Stanów Zjednoczonych. Synoptycy z AccuWeather ostrzegają, że niebezpieczne zjawiska zagrażają blisko 200 milionom Amerykanów. W czwartek tornada pojawiły się na północy kraju.

Domy zrównane z ziemią. Burze zagrażają kolejnym 200 milionom osób

Domy zrównane z ziemią. Burze zagrażają kolejnym 200 milionom osób

Źródło:
PAP, AccuWeather

Tornado przetoczyło się w czwartek przez miasto New Richmond położone w stanie Wisconsin. Groźnie wyglądający lej został uchwycony na nagraniu. W stanie tym obowiązywały tego dnia ostrzeżenia przed burzami.

Tornado pojawiło się tuż obok domu. Nagranie

Tornado pojawiło się tuż obok domu. Nagranie

Źródło:
Reuters, fox9.com

W czwartek nad Polską przesuwają się fronty atmosferyczne, które przynoszą ze sobą burze z gradem. Gwałtowna pogoda utrzymuje się w Polsce od rana - na północy pojawiła się krupa śnieżna, a na południu padał śnieg. Zdjęcia zjawisk otrzymaliśmy na Kontakt24.

Załamanie pogody. Z ciemnych chmur sypnęło gradem i śniegiem

Załamanie pogody. Z ciemnych chmur sypnęło gradem i śniegiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Sieć Obserwatorów Burz

Ulewy spowodowały w czwartek podtopienia na północy Hiszpanii. W gminie Colunga od północy spadło ponad 72 litrów wody na metr kwadratowy. W regionie trwa usuwanie skutków intensywnych opadów.

"Główna ulica wyglądała jak rzeka"

"Główna ulica wyglądała jak rzeka"

Źródło:
RTPA, La Voz de Asturias

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,2 zostało zarejestrowane w czwartek w centralnej Turcji. Jak podały lokalne media, wstrząsy odczuwalne były także w stolicy kraju, Ankarze.

W Turcji "zatrzęsło się dość mocno"

W Turcji "zatrzęsło się dość mocno"

Źródło:
CNN Turk, Volcano Discovery, EMSC

Młody niedźwiedź pojawił się na podwórku mieszkanki jednej z bieszczadzkich miejscowości. Jak opowiadała kobieta, zwierzę najprawdopodobniej skusił pozostawiony poza domem smalec. Niedźwiedzia obserwowała z okna, oczekując na przyjazd policji. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Niedźwiedź na podwórku Reporterki24. "Dojadał sobie smalczyk"

Niedźwiedź na podwórku Reporterki24. "Dojadał sobie smalczyk"

Źródło:
Kontakt24, WWF

W Tatrach w czwartek zrobiło się biało. Miejscami w ciągu doby dosypać może nawet 12 centymetrów. Zimowo-wiosenne krajobrazy zachęciły wiele osób do wyjścia w góry, ale jak ostrzegają ratownicy TOPR, do wędrówek wysokogórskich powinniśmy odpowiednio się przygotować.

Już jest biało, a śniegu może jeszcze dosypać

Już jest biało, a śniegu może jeszcze dosypać

Źródło:
PAP, TVN24

Powodzie błyskawiczne, który były następstwem obfitych opadów deszczu, nawiedziły Maryland i Wirginię. W pierwszym stanie ewakuowano ze szkoły 200 osób, w drugim rwąca woda porwała 12-letniego chłopca.

Woda porwała 12-letniego chłopca, ewakuowano 200 osób ze szkoły

Woda porwała 12-letniego chłopca, ewakuowano 200 osób ze szkoły

Źródło:
CNN

Trzy pożary szaleją w północnej części Minnesoty. Walkę z ogniem utrudnia silny wiatr. Największy z pożarów, o nazwie Jenkins Creek, strawił ponad 80 kilometrów kwadratowych terenów.

Trwa walka z trzema potężnymi pożarami

Trwa walka z trzema potężnymi pożarami

Źródło:
Reuters, CBS News

Środa w części Polski była burzowa. Zjawiskom towarzyszyły miejscami dość ulewne opady deszczu oraz silniejszy wiatr. Na niebie w Białymstoku pojawiły się groźnie wyglądające chmury - można je zobaczyć na zdjęciu.

Takie widoki na niebie w środę nad Polską

Takie widoki na niebie w środę nad Polską

Źródło:
tvnmeteo.pl

Dobiega połowa maja, a do Teksasu dotarły upały. Temperatura miejscami ma przekroczyć 40 stopni, mogą paść historyczne rekordy. Ostrzeżeniami przed spiekotą objęto kilka milionów Amerykanów.

"Potencjalnie historyczna" fala upałów. Może być ponad 40 stopni

"Potencjalnie historyczna" fala upałów. Może być ponad 40 stopni

Źródło:
CNN, NBC News

Firma Axiom Space poinformowała w środę o nowej dacie startu misji Ax-4 z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Wcześniej lot planowano na jeden z ostatnich dni maja.

Lot Polaka w kosmos przełożony. Jest nowa data

Lot Polaka w kosmos przełożony. Jest nowa data

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

W austriackiej Styrii potwierdzono pierwsze przypadki brucelozy u zajęcy. Ta choroba bakteryjna może stanowić potencjalne zagrożenie dla innych dzikich lub hodowlanych zwierząt, a także dla ludzi.

Bruceloza u zajęcy w Austrii. Co to za choroba?

Bruceloza u zajęcy w Austrii. Co to za choroba?

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, IMP im. prof. J. Nofera, GIS

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,1 wystąpiło w pobliżu wyspy Karpatos na Morzu Śródziemnym, niedaleko Krety. Wstrząsy były odczuwalne także na Rodos oraz w Egipcie. Lokalne władze wprowadziły tymczasowe ostrzeżenie przed tsunami, które w środę zostało odwołane.

Trzęsienie ziemi w pobliżu Krety. "Natychmiast oddal się od wybrzeża"

Trzęsienie ziemi w pobliżu Krety. "Natychmiast oddal się od wybrzeża"

Aktualizacja:
Źródło:
FOX Weather, Reuters, Kathimerini

Mieszkańcy hrabstwa Somerset w stanie Pensylwania w Stanach Zjednoczonych zmagają się z powodzią. Szczególnie trudna sytuacja ma miejsce w dzielnicy Meyersdale, gdzie zalanych zostało wiele domów. W okolicy prowadzona jest akcja ewakuacyjna.

Ewakuują mieszkańców. "Woda sięga nawet do pierwszego piętra"

Ewakuują mieszkańców. "Woda sięga nawet do pierwszego piętra"

Źródło:
CBS, CNN,

Fala zimna obejmująca Polskę potęguje tęsknotę za ciepłem i latem. W świetle najnowszych materiałów prognostycznych termicznie wkroczyć mamy w lato po 25 maja, tuż przed 1 czerwca, kiedy rozpocznie się lato meteorologiczne.

Jaka pogoda na lato? Ten miesiąc może okazać się idealny na urlop w Polsce

Jaka pogoda na lato? Ten miesiąc może okazać się idealny na urlop w Polsce

Źródło:
TVN24+

Od kilku dni w lokalnym sklepiku w samym centrum Polski regularnie słucham, co i komu zmarzło podczas tegorocznej majowej fali chłodu. Na jednej z pobliskich plantacji truskawek w moim regionie ogrodniczo-sadowniczym, między Warszawa a Łodzią, na straty poszło aż 80 procent uprawy. Z wielu regionów Polski - Podlasia, Mazowsza, Ziemi Łódzkiej, Lubelszczyzny i innych - spływają od kilku dni informacje o szkodach, jakie poczyniły przymrozki.

To może być najzimniejszy maj od dekad. Kiedy zrobi się ciepło?

To może być najzimniejszy maj od dekad. Kiedy zrobi się ciepło?

Źródło:
TVN24+